Zamknięte baseny. Polski Związek Pływacki znalazł na to sposób

Polska
Zamknięte baseny. Polski Związek Pływacki znalazł na to sposób
Polski Związek Pływacki
Polski Związek Pływacki powołał do kadry narodowej... wszystkich zarejestrowanych zawodników

W związku z wprowadzonymi przez rząd ograniczeniami od 28 grudnia nie będzie można korzystać m.in. z basenów. Z pływalni korzystać mogą jedynie reprezentanci Polski. Sytuację wykorzystał Polski Związek Pływacki, który ogłosił, że powołał do kadry narodowej... wszystkich zarejestrowanych zawodników. Dzięki temu z basenów będzie mogło korzystać kilka tysięcy osób.

W poniedziałek 21 grudnia W Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu w sprawie ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Zgodnie z nim od 28 grudnia 2020 do 17 stycznia 2021 r. obowiązywać będą m.in. obostrzenia w działalności hoteli i galerii handlowych. 

 

Zakazana będzie natomiast działalność basenów, aquaparków i siłowni. Przepisy przewidują jednak pewne wyjątki. Zakaz nie będzie bowiem dotyczył obiektów przeznaczonych dla członków kadry narodowej polskich związków sportowych.

 

Wszyscy do kadry


Pozostawioną w przepisach furtkę postanowił wykorzystać Polski Związek Pływacki. W środę na stronie związku pojawił się komunikat, w którym poinformowano, że do kadry narodowej zostali powołani wszyscy zawodnicy zarejestrowani w Systemie Ewidencji Zawodników PZP (posiadających licencje PZP) z rocznika 2011 i starszych. 

 

ZOBACZ: "Podróż w czasie" podczas zawodów pływackich. Przypłynęli na metę dzień wcześniej niż wystartowali

 

Kadra została powołana na okres od 28 grudnia 2020 roku do 31 stycznia 2021 roku. Dzięki temu wszyscy pływacy posiadający licencję PZP będą mogli w tym czasie legalnie korzystać z basenów.

 

 

Prezes Polskiego Związku Pływackiego, Paweł Słomiński tłumaczy, że władze związku działają w "dobrej wierze", a dzięki powiększeniu kadry narodowej otwarcie basenów dla pływaków stanie się bardziej opłacalne dla zarządców tych obiektów. 

 

"Działamy w dobrej wierze"

 

- Zrobiliśmy wszystko, co mogliśmy. Prawda jest taka, że gdyby został tylko ten wyjątek dotyczący kadry narodowej w tym starym układzie, gdzie było ok. 500 zawodników, to nawet oni nie mieliby możliwości treningu, bo tym bardziej nie opłacałoby się otwieranie basenów tylko dla nich. Bo to często jest po jednym czy dwóch pływaków w danym mieście - powiedział prezes PZP w rozmowie z "Onetem".

 

ZOBACZ: Mistrzyni olimpijska trenuje w... basenie ogrodowym

 

- Ktoś, kto wymyślił ten przepis nie wziął tego pod uwagę, więc my, chcąc ratować sytuację, wszystkich włączyliśmy do kadry. Mamy takie umocowanie w prawie, nie działamy przeciwko niemu, a w dobrej wierze - dodał Paweł Słomiński.

 

Lista liczy kilka tysięcy nazwisk. Z samego województwa Mazowieckiego jest ich ponad 3,5 tys.

 

dk/ polsatnews.pl, onet.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie