Zrobili z dziewczynki niewolnicę. Więzili ją prawie 40 lat
Przez prawie cztery dekady pracowała za darmo, bez dnia wolnego. Gdy dorosła zmuszono ją do małżeństwa ze starszym mężczyzną - to historia 46-letniej kobiety z brazylijskiego Patos de Minas, która została zniewolona jako 8-letnia dziewczynka.
Śledczy ze względu na dobro pokrzywdzonej nie podają jej imienia i nazwiska. Wiadomo natomiast, że gdy miała osiem lat, rodzice oddali ją pod opiekę profesora z uniwersytetu Patos de Minas. Powodem miał być brak środków do życia.
Ślub za świadczenie
8-latką zajęła się matka profesora. Już od pierwszych chwil w nowym domu, dziewczynkę przygotowywano do roli pokojówki i pomocy domowej. Za swoją ciężką pracę nie otrzymywała żadnego wynagrodzenia.
ZOBACZ: Rosjanin przez 23 lata był zmuszany do niewolniczej pracy na fermie pod Lubinem
- Dawali jej jedzenie, kiedy była głodna, ale wszystkie inne prawa zostały jej odebrane - tak sprawę dla Fundacji Thomsona Reutersa skomentował Huberto Camasmie, inspektor pracy prowadzący sprawę.
Gdy ofiara dorosła, została zmuszona do poślubienia starszego krewnego rodziny. Jej "pracodawcom" zależało na tym, by po śmierci mężczyzny mogli nadal pobierać przysługujące mu świadczenie. Sama kobieta nie otrzymała żadnych pieniędzy.
Cztery dekady w zamknięciu
Ostatecznie, po kilkudziesięciu latach, kobiecie udało się napisać notatkę, którą odnaleźli sąsiedzi rodziny. Ofiara pisała w niej, że brakuje jej jedzenia i artykułów higienicznych - błagała o pomoc.
Sąsiedzi zaalarmowali służby, które pod koniec listopada odnalazły i uwolniły 46-latkę. W zamknięciu spędziła blisko cztery dekady.
Teraz kobieta przebywa w ośrodku pomocy, gdzie ma zapewnioną opiekę psychologów i pracowników socjalnych. Uczy się czym jest "płaca minimalna", próbuje korzystać z karty kredytowej. Ofierze wypłacana jest również specjalna renta - 8 tys. realów brazylijskich miesięcznie (ponad 5,7 tys. złotych).
Wyrok przed procesem?
Gdy sprawa wyszła na jaw, uniwersytet w Patos de Minas zawiesił profesora w obowiązkach. Władze uczelni zapewniły, że podejmą "wszelkie niezbędne kroki prawne". Z kolei prokurator zapowiedział, że będzie żądał od rodziny mężczyzny wypłaty wysokiego odszkodowania. Jeżeli "pracodawcom" kobiety zostaną postawione zarzuty, to mogą grozić im kary do 8 lat więzienia.
ZOBACZ: "Zostaliśmy sprzedani jak niewolnicy". Wegetują w kamienicy bez wody i ciepła
Adwokat reprezentujący rodzinę utrzymuje, że jej członkowie są niewinni. Jego zdaniem wyrok zapadł przed faktycznym procesem.
Reuters informuje, że tylko w latach 2017-19 w Brazylii potwierdzono 3513 przypadków zniewolenia pracownika. Jedynie 21 z nich dotyczyło tzw. niewoli domowej. Służby informują, że takie osoby są trudne do zidentyfikowania, bo najczęściej same nie czują się ofiarami.
Czytaj więcej