Piotr Zgorzelski: przedsiębiorcy wyprzedają majątki, a prezesi państwowych spółek opychają kabzy
- Dobrze, że premier nie opublikował orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Jeśli jednak tak się stanie, to dlatego, że PiS-owi pasuje znów poruszać prętem po kratach - mówił w programie "Graffiti" wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL). Jak dodał, strategia rządu ws. obostrzeń jest skandalem. - Przedsiębiorcy płacą, by ich firmy ruszyły, po czym mają znów je zamknąć - zauważył.
Wicemarszałek Sejmu, szef klubu PiS Ryszard Terlecki, powiedział w poniedziałek, że - jego zdaniem - orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji zostanie opublikowane w styczniu. Dwa miesiące temu wywołało ono falę protestów w Polsce.
ZOBACZ: Terlecki: w styczniu możliwa publikacja orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji
Tę zapowiedź Terleckiego komentował w programie "Graffiti" Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu z ramienia PSL-Koalicji Polskiej.
- Nie wiedziałem, że zyskał on funkcję rzecznika TK. Jeśli polityk PiS mówi, kiedy będzie ogłoszenie wyroku, to jest to pomieszanie funkcji i pojęć; to pokazuje, że (do obozu rządzącego - red.) wpadł poważny granat - powiedział.
Zgorzelski: ze szczepionek skorzystamy dzięki obecności w wyszydzanej UE
Jak dodał, jego ugrupowanie uważa, że orzeczenie Trybunału "nie jest wyrokiem z trzech powodów". Wymienił brak stanowiska Sejmu, podpis Krystyny Pawłowicz pod adekwatnym wnioskiem, który złożyła jako posłanka, a następnie zajmowała się tym dokumentem jako sędzia, a także orzekanie przez "sędziów-dublerów".
Według Zgorzelskiego, "strajki kobiet służą najbardziej PiS-owi", a nie żadnej partii opozycyjnej; ma się to dziać w wyniku polaryzacji. - Utrwalają rządzącym poparcie, dlatego znów chcą dosypać paliwa, by za sprawą protestów budować poparcie przy pomocy telewizji publicznej - uznał wicemarszałek Sejmu.
WIDEO: Piotr Zgorzelski w programie "Graffiti"
Następnie gość Marcina Fijołka komentował nadchodzący początek szczepień przeciw koronawirusowi w Polsce. Jak zauważył, będziemy mogli z nich korzystać "dzięki obecności w wyimaginowanej wspólnocie", czyli "wyszydzanej Unii Europejskiej". Nawiązał wówczas do słów prezydenta Andrzeja Dudy, które wypowiedział w 2018 r.
- Możemy czuć się bezpieczni dzięki temu, że jesteśmy w europejskiej wspólnocie, a nie za sprawą obietnic prezydenta z czerwca, że szczepionki z USA szybko do nas przybędą. Prawdopodobnie nie przybędą - powiedział Zgorzelski.
"W ogóle nie rozumiem strategii rządu ws. restrykcji"
Polityk, który jest ozdrowieńcem po Covid-19, zapewnił, że zaszczepi się "bez żadnego problemu". Zaapelował do rodaków, by "zważyli ryzyko wzięcia szczepionki i zachorowania".
- Gdy to zrobimy, okaże się, że lepiej się zaszczepić. Wzmacniamy wtedy odporność stadną, nie w ramach "obowiązku patriotycznego", ale zdrowego rozsądku - stwierdził.
Prowadzący "Graffiti" zapytał wicemarszałka, czy rozumie kierunek postępowania rządu ws. epidemicznych restrykcji w kontekście ich zaostrzenia po świętach Bożego Narodzenia. Odpowiedział, iż "nie rozumie ich w ogóle".
- Strategia ogłaszana w listopadzie mówiła, że gdy będzie spadała zachorowalność, obostrzenia będą mniejsze, a jest odwrotnie. Rząd nie ma strategii. Przedsiębiorcy dają duże nakłady środków finansowych, by ich firmy ruszyły, po czym dowiadują się, że mają znów je zamknąć. To jest skandal - mówił Piotr Zgorzelski.
"Prezesi spółek Skarbu Państwa opychają swoje kabzy"
Zauważył, że wśród przedsiębiorców zdarzają się przypadki wyprzedawania majątków, a nawet samobójstw. - Tymczasem prezesi spółek Skarbu Państwa opychają swoje kabzy. Czy mają refleksje, by połowę swoich pensji przeznaczać na fundusz walki z Covid-19? Nie - zauważył gość Marcina Fijołka.
ZOBACZ: Nowe obostrzenia od 28 grudnia. Opublikowano rozporządzenie
Prowadzący dopytał Zgorzelskiego również o sytuację w Koalicji Polskiej po rozstaniu PSL-u z posłami Pawła Kukiza. Zgorzelski zapewnił, iż po tej "trudnej" rozłące jego klub nadal ma 7 proc. poparcia.
Jak zapewnił, to nie jego ambicje, dotyczące pozostania na stanowisku wicemarszałka Sejmu, stały się przyczyną rozstania. - Jeśli gdzieś była taka mowa, dotyczyła połowy kadencji, a jej jeszcze nie mamy. Funkcja wicemarszałka jest zbyt poważna, aby traktować ją rotacyjnie. Rotacyjna może być kosiarka - dodał.
Polityk przypomniał, iż w wyniku koalicyjnych uzgodnień dla Kukiz'15 przypadła obecność w "bardzo ważnej" komisji ds. Unii Europejskiej.
Poprzednie odcinki programu "Graffiti" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej