Szczecin: KAS przejęła 15 tys. nielegalnych pulsoksymetrów. Do Polski trafiły z Chin

Polska
Szczecin: KAS przejęła 15 tys. nielegalnych pulsoksymetrów. Do Polski trafiły z Chin
KAS
Pulsoksymetry bez certyfikatów są potencjalnie niebezpieczne - przestrzega KAS

Ponad 15 tysięcy nielegalnych pulsoksymetrów przechwycili funkcjonariusze z zachodniopomorskiego oddziału Krajowej Administracji Skarbowej. Zarekwirowane urządzenia bez certyfikatów pochodziły z Chin. "Jako potencjalnie niebezpieczne, nie trafią na unijny rynek, lecz wrócą do nadawcy lub zostaną zniszczone pod dozorem celnym" - wyjaśnia KAS.

W listopadzie i grudniu zwiększyło się zainteresowanie urządzeniami pomagającymi w zwalczaniu pandemii; wśród nich są pulsoksymetry, włączone do rządowego programu Domowej Opieki Medycznej. Służą do pomiaru saturacji (natlenienia) krwi.

 

Okazało się, że popyt na te sprzęty spowodował wzrost ich importu do Polski. W naszym kraju pojawiają się pulsoksymetry wyprodukowane zwłaszcza w Chinach.

 

ZOBACZ: Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 19 grudnia

 

"Niestety za ilością nie szła jakość" - zauważyła KAS.

 

KAS: aby pulsoksymetr spełniał zadanie, musi mieć certyfikat

 

Funkcjonariusze tej formacji, pracujący w szczecińskim Oddziale Celnym, nie dopuścili do obrotu na terenie Unii Europejskiej ponad 15 tys. pulsoksymetrów bez certyfikatów.

 

"Podczas kontroli przesyłek zabezpieczono dziewięć paczek z Chin przeznaczonych do zachodniopomorskich podmiotów" - uściślono.

 

KAS

 

KAS przypomniała, że aby taki sprzęt spełniał swoje zadanie, musi być poddany ocenie zgodności przez wyspecjalizowaną jednostkę notyfikowaną.

 

"Jednostka ta, po zakończeniu procedury wydaje certyfikat zgodności. I dopiero wtedy możemy mieć pewność, że wyświetlane przez urządzenie wyniki monitorowanych parametrów saturacji krwi i tętna są zgodne z rzeczywistością" - przekazali funkcjonariusze.

 

Pulsoksymetry wykorzystywane podczas pandemii

 

Jak dodali, zatrzymane wyroby "nie przeszły jednak takich badań, a tym samym, jako potencjalnie niebezpieczne, nie trafią na unijny rynek, lecz wrócą do nadawcy lub zostaną zniszczone po dozorem celnym".

 

KAS

 

Pod koniec października minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, iż w opiece nad pacjentami skąpo lub bezobjawowymi będą wykorzystywane pulsoksymetry. Od tego czasu otrzymują je osoby z dodatnim wynikiem na obecność koronawirusa, wskazane przez lekarzy rodzinnych. 

wka/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie