Lekarze: pacjenci nie zgłaszają się na testy

Polska
Lekarze: pacjenci nie zgłaszają się na testy
PAP/EPA/ADAM IHSE
O 11 267 nowych i potwierdzonych przypadkach koronawirusa w Polsce poinformowało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. Jak dodało, zmarło kolejnych 483 chorych na Covid-19

- Pacjenci nie zgłaszają się na testy, nie informują nas, że chorują - powiedział na antenie Polsat News dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych. - Pacjenci próbują leczyć się na własną rękę - stwierdziła prof. Maria Gańczak, epidemiolog.

- Najważniejszymi danymi są dane dotyczące zgonów - mówił dr Michał Sutkowski, prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, komentując ostanie doniesienia dotyczące chorych na COVID- 19 w Polsce. Jak dodał, ostatnio pojawiła się niepokojąca tendencja ws. wykrywania zakażeń. - Pacjenci nie zgłaszają się na testy, nie informują nas, że chorują  - podkreślił.

 

ZOBACZ: Nowe przypadki koronawirusa w Polsce. Dane ministerstwa, 19 grudnia

 

Jak zaznaczył, "liczby zgonów nie można oszukać". - To świadczy o stopniu pandemii - o miejscu, w którym jesteśmy. Zresztą nie tylko w Polsce, ale i w Europie - dodał.

 

- Będąc w skórze pana premiera robiłbym to, co rząd czyni - przyznał, oceniając obostrzenia ws. pandemii w Polsce.  - To nie są wcale takie duże restrykcje i ograniczenia - stwierdził. Jak mówił, jest zwolennikiem "krótkich lockdownów", ale intensywnych, "po których wychodzilibyśmy z wyższą kulturą epidemiczną". - Ale skoro mamy taki "pełzający lockdown" to jego trzeba wzmocnić - wyjaśnił. 

"Testujemy tylko przypadki objawowe"

- To, co będzie w liczbie zakażeń i zgonów, będzie konsekwencją naszych zachowań – mówiła prof. Maria Gańczak.  - Wirus szuka swoich nowych ofiar - dodała.

 

Epidemiolog podkreśliła, że liczba zgonów jest związana z liczbą zakażeń, która nie jest raportowana w sposób prawidłowy. - Wiemy, że już od początku września testujemy "bardzo wąsko". Testujemy tylko przypadki objawowe - powiedziała prof. Gańczak. Jak dodała, również pacjenci, u których występują symptomy COVID-19, nie badają się i "próbują leczyć się na własną rękę".

 

ZOBACZ: "Szczepienia na Covid-19 jeszcze w tym roku". Podano warunki

 

- Polska jest w "ogonie" krajów UE, jeśli chodzi o liczbę wykonanych testów na milion mieszkańców - stwierdziła epidemiolog. - I to w zasadzie się nie zmienia. Sprawdzałam dzisiejsze statystyki - jesteśmy na szóstym miejscu od końca - dodała.

 

Prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych stwierdził, że restrykcję są wyraźnym uderzeniem w "szarą strefę hotelarską, szarą strefę pewnych naszych zachowań, które były kpiną z państwa, ludzi chorych, ochrony zdrowia". - Jedni jadą nielegalnie na wyjazdy służbowe albo z rodziną na święta, a drudzy umierają w szpitalach - podkreślił.

 

WIDEO: Lekarze: pacjenci nie zgłaszają się na testy

  

O jakich zaleceniach trzeba pamiętać? 

- Wirus lubi zamknięte przestrzenie. I temu sprzyjają właśnie obecne warunki, czyli niska temperatura na zewnątrz. Jesteśmy bardzo długo w pomieszczeniach, które są słabo wentylowane - stwarzamy możliwość takiego zawieszenia aerozolu, w którym mogą znajdować się cząsteczki wirusa w powietrzu. Jesteśmy często blisko siebie w czasie wykonywania obowiązków zawodowych, ale też w różnego rodzaju kolejkach, obiektach – tłumaczyła Maria Gańczak.

 

ZOBACZ: 104-latka pokonała Covid-19. Personel medyczny nagrodził ją oklaskami

 

Epidemiolog przypomniała, o jakich zaleceniach powinniśmy pamiętać. - Częste wentylowanie pomieszczeń, utrzymywanie dystansu - wyliczała. -  Również przebywanie na zewnątrz - nawet jeśli spotykamy się z przyjaciółmi, znajomymi – dodała. - Niektóre kraje wprowadzają takie restrykcje, że jeśli nie jesteśmy w jednym gospodarstwie domowym, to spotkajmy się tylko i wyłącznie poza domem - mówiła Gańczak. 

Szczepienia - czy zdążymy na termin UE? 

Według zapowiedzi szczepienia w UE mają rozpocząć się 27 grudnia. - Myślę, że rozpoczniemy szczepienia tak jak inne kraje UE. Zresztą taki jest apel Komisji Europejskiej, żebyśmy wszyscy zaczęli w jednym dniu szczepienia. Czy to będzie taka skala szczepień jak w innych krajach? Trudno powiedzieć. Ale na pewno zaczniemy od grup ryzyka  i medyków. Te listy, jeśli chodzi o pracowników ochrony zdrowia, już są kompletowane - wyjaśniała prof. Maria Gańczak. 

 

ZOBACZ: Szczepienia personelu medycznego. Opublikowano listę szpitali

 

 - Mamy już placówki, w których będzie przechowywana szczepionka. Myślę, że na tym pierwszym etapie - czy na samym etapie zerowym szczepień - będzie nam łatwiej, niż jeśli zejdziemy na etap szczepienia populacji - stwierdziła.

 

- POZ zawsze były gotowe do szczepień - mówił natomiast dr Michał Sutkowski. - Ogłoszenie z 4 grudnia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia spowodowało, że także małe placówki, w małych miejscowościach, mogą i będą mogły szczepić osoby, które się do nich zgłoszą - mówił. 

 

- W niektórych gminach nie znaleziono podmiotu, który zająłby się szczepieniami, ale są to pojedyncze punkty na mapie Polski - zaznaczył Sutkowski.

 

- Myślę, że jesteśmy bardzo dobrze przygotowani, jeśli chodzi o tę stronę - mówił prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych, zauważając przy tym, że wciąż wielu Polaków jest przeciwko szczepieniom.

ms/jo/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie