Kosiniak-Kamysz zaproponował, że zaszczepi prezydenta. Andrzej Duda odpowiedział

Polska
Kosiniak-Kamysz zaproponował, że zaszczepi prezydenta. Andrzej Duda odpowiedział
Polsat News, PAP/Piotr Nowak

Dziękuję za troskę o moje zdrowie, ja patrzę na szczepienie w aspekcie ogólnospołecznym, to moje "państwowe" zadanie - tak prezydent Andrzej Duda odpowiedział na słowa szefa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza o tym, że "może jechać i zaszczepić" prezydenta przeciwko COVID-19.

W piątek lider Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz komentował doniesienia o nadchodzącym dopuszczeniu szczepionki przeciw koronawirusowi w Polsce.

 

- Ja jeszcze mogę jechać i zaszczepić pana prezydenta Dudę, bo on miał chyba jakieś wątpliwości do tego i zrobię to, jak najszybciej się da, żeby tylko nie siali fake newsów, zwłaszcza rządzący, którzy są odpowiedzialni za te szczepienia - mówił w TVN24 polityk, który z zawodu jest lekarzem.

 

Duda mówił, że nie jest zwolennikiem obowiązkowych szczepień

 

Kosiniak-Kamysz nawiązał prawdopodobnie do wypowiedzi Andrzeja Dudy z lipcowej kampanii wyborczej. Wtedy, podczas debaty w Końskich, głowa państwa powiedziała: "Absolutnie nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek szczepień obowiązkowych. Ja osobiście nigdy się nie zaszczepiłem na grypę".

 

ZOBACZ: "Nie jestem zwolennikiem szczepień obowiązkowych". Prezydent odniósł się do swoich słów (artykuł z lipca)

 

Po debacie prezydent doprecyzował, że chodziło mu o dobrowolność wykonania szczepień na koronawirusa.

 

W odpowiedzi prezydent Andrzej Duda napisał w sobotę na Twitterze: "Szanowny Panie Przewodniczący @KosiniakKamysz! Dziękuję za troskę o moje zdrowie, ale ja patrzę na szczepienie w aspekcie ogólnospołecznym". "To moje »państwowe« zadanie, a w dodatku należę do »zdrowieńców«" - dodał.

 

Karczewski: odradzam ofertę Kosiniaka-Kamysza

 

W sobotę do deklaracji szefa PSL odniósł się senator PiS Stanisław Karczewski, który - podobnie jak Kosiniak-Kamysz - jest lekarzem.

 

"Panie Prezydencie. Zachęcam do szczepienia. Sam, choć przeszedłem Covid-19 będę się szczepił. Ale stanowczo odradzam ofertę Pana Kosiniaka-Kamysza. Są politycy, którym się ufa i są tacy, którym trudno ufać" - napisał na Twitterze.

 

Na wpis Karczewskiego odpowiedziano z oficjalnego profilu PSL-u. "Nie ma co się kopać z ekspertem. Z tej drugiej grupy całą partię zmontowali" - napisano.

 

Ludowcy zapytali też "pana Staszka", czy "jabłko już nie starcza". W październiku Karczewski mówił, iż "jabłko z wieczora i nie ma doktora", tłumacząc, że jedzenie tych owoców wzmacnia odporność i dzięki temu łatwiej jest przejść zakażenie koronawirusem.

 

O 11 267 nowych i potwierdzonych przypadkach koronawirusa w Polsce poinformowało w sobotę Ministerstwo Zdrowia. Jak dodało, zmarło kolejnych 483 chorych na Covid-19. Oznacza to, że bilans wszystkich zakażeń zwiększył się do 1 194 110 natomiast zgonów - do 25 254.

wka/msl/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie