Wybuch gazu w Puławach. Odnaleziono drugą ofiarę
W Puławach (lubelskie) doszło wybuchu gazu w jednym z domów jednorodzinnych. Budynek zawalił się całkowicie. Pod gruzami zginęła kobieta, jedną osobę uratowano - została przewieziona do szpitala. Służby poszukiwały jeszcze jednego mieszkańca. Niestety po godz. 10 ujawniono jego ciało. To 75-letni mężczyzna.
Z informacji przekazanych przez Katarzynę Niećko, reporterkę Polsat News, wynika, że do eksplozji doszło ok. g. 5:40 w jednym z domów przy ul. Krótkiej w Puławach. Siła wybuchu była ogromna, wstrząs był odczuwalny w promieniu kilkuset metrów.
ZOBACZ: Wybuch gazu z butli w domu jednorodzinnym. Zawaliła się część budynku
W domu znajdowały się trzy osoby. Jedna wydostała się na zewnątrz, była przytomna, została przewieziona do szpitala.
Akcja wciąż trwa
- Pomimo wyciągnięcia spod gruzów trzeciej osoby, ta akcja się jeszcze nie kończy. Działania są kontynuowane. Po godz. 10 znaleziono ciało mężczyzny. Niestety jego życia nie udało się uratować - poinformowała reporterka Polsat News.
Wcześniej odnaleziono ciało starszej kobiety. - Na miejscu wciąż pracują służby ratownicze - strażacy i policjanci - przekazała reporterka Polsat News. Jak poinformowała, w sumie jest tam ok. 70 osób.
WIDEO: Wybuch gazu w Puławach. Nie żyją dwie osoby
Do poszukiwań przyjechała specjalna grupa poszukiwawcza z psami. - W tym momencie strażacy zostali wycofani i weszli tylko ci ratownicy z psami - opowiadał bryg. Michał Badach.
Jak dodał, dom jest całkowicie zawalony. - Prawdopodobnie doszło do wybuchu gazu. To najprawdopodobniej gaz z sieci, bo tam jest sieć gazowa, teoretycznie nie powinno być tam butli - podkreślił.
W domu mieszkały trzy osoby
- Zostało znaleziona druga osoba. To mężczyzna, w wieku ok. 75 lat. Niestety, nie żyje - powiedział rzecznik prasowy komendy powiatowej PSP w Puławach mł. bryg. Grzegorz Buzała.
- Nie mamy informacji ani podejrzeń, żeby ktoś jeszcze mógł znajdować się pod gruzami. W tym domu było zameldowanych sześć osób z tego trzy tam mieszkały - dodał.
ZOBACZ: Wybuch gazu na warszawskiej Białołęce; jedna osoba ranna
Jak mówiła reporterka Polsat News ucierpiały także domy w sąsiedztwie. - W jednym z nich uszkodzona została ściana nośna. Jego właściciel mówił, że jest w szoku i cieszy się, że udało mu się ujść z życiem. Dowiedzieliśmy się, że w momencie wybuchu, przy ścianie spał ojciec rodziny. Na szczęście udało się go bez szwanku uwolnić - przekazała Niećko.
W godzinach popołudniowych strażacy zakończyli akcję ratowniczą.
Czytaj więcej