Hotele w kryzysie. Goście nie dopisali nawet przed lockdownem
Choć "miękki lockdown" nałożony został na polskie hotele dopiero pod koniec października, to w całym tym miesiącu przyjęły one o 57,4 proc. mniej turystów niż rok wcześniej. Taką liczbę podaje Główny Urząd Statystyczny. Jak szacują sami hotelarze, listopad był pod tym względem jeszcze gorszy.
Według szacunków GUS, w październiku 2020 roku z obiektów noclegowych skorzystało niecałe 1,3 miliona turystów, w tym 1,1 miliona krajowych i tylko 200 tysięcy zagranicznych. Badanie statystyków dotyczy hoteli oferujących gościom 10 lub więcej miejsc.
W porównaniu z październikiem 2019 roku liczba turystów ogółem była niższa o 57,4 proc. Odsetek rodzimych gości hotelowych był mniejszy o 52,1 proc niż 12 miesięcy wcześniej, a turystów zagranicznych zmalał o 76,1 proc.
ZOBACZ: Dostawa do domu i promocje. Handel narkotykami we Francji w czasie lockdownu
W październiku tego roku największy spadek liczby turystów zanotowano w województwach małopolskim (o 68,4proc.) i mazowieckim 67,5 proc.), natomiast najmniejszy w województwach zachodniopomorskim (35,6 proc.) i warmińsko-mazurskim (42,4 proc.).
Turyści korzystający z noclegów w październiku
Szacuje się, że w całej Polsce turystom udzielono 3,4 miliona noclegów, czyli o 50,3 proc. mniej niż w październiku 2019 roku. Turyści krajowi skorzystali z 2,9 miliona noclegów, natomiast turyści zagraniczni z 0,5 miliona i było to odpowiednio o 44,2 proc. i o 69,4 proc. mniej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej.
Pomoc potrzebna od zaraz
GUS policzył, że dla branży hotelarskiej wrzesień tego roku też nie był udany, choć nie tak bardzo kryzysowy jak październik. We wrześniu liczba turystów krajowych spadła o 26,2 proc., a zagranicznych o 64,3 proc. Tylko 300 tysięcy cudzoziemców skorzystało w tamtym miesiącu z polskiej bazy noclegowej, z czego prawie połowę stanowili Niemcy.
Wszystko wskazuje na to, że po fatalnym wrześniu i październiku przyszedł bardzo zły listopad. Z badania przeprowadzonego przez Izbę Gospodarczą Hotelarstwa Polskiego (IGHP) wynika, że w zeszłym miesiącu 90 proc. hoteli miało mniej niż 20-procentowe obłożenie, a co szósty obiekt - mniej niż 10-procentowe. IGHP ocenia, że branża hotelarska potrzebuje 2,2 miliarda złotych pomocy finansowej, aby przetrwać do wiosny.
Czytaj więcej