Wznowienie prac przy Nord Stream 2. Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna potwierdza

Świat
Wznowienie prac przy Nord Stream 2. Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna potwierdza
commons.wikimedia.org/fot. Gerd Fahrenhorst
Skład rur przeznaczonych dla Nord Stream 2 w Mukran - terminalu promowym w północno-wschodnich Niemczech, na wyspie Rugia

Na pytanie Polskiej Agencji Prasowej czy rzeczywiście w ubiegłym tygodniu wznowiono prace przy budowie gazociągu Nord Stream 2 niemiecka Federalna Agencja Morska i Hydrograficzna (BSH) odpowiedziała: "tak, są prowadzone prace przy Nord Stream 2".

Od czasu próby otrucia rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego w sierpniu tego roku, w Niemczech trwały dyskusje o konieczności zablokowania budowy gazociągu Nord Stream 2. Wielokrotnie wzywano do sankcji wobec Rosji.

 

ZOBACZ: Spotkanie ambasadorów UE ws. USA. Źródło: Polska podnosi kwestię Nord Stream 2

 

Jeszcze w październiku szef komisji spraw zagranicznych niemieckiego Bundestagu Norbert Roettgen w wypowiedzi dla tygodnika "Der Spiegel" wzywał do natychmiastowego wstrzymania budowy gazociągu Nord Stream 2 z powodu próby otrucia Nawalnego.

To byłoby "podważeniem wiarygodności"

- Użycie Nowiczoka przeciwko krytykowi Kremla Aleksiejowi Nawalnemu, co jest naruszeniem prawa międzynarodowego, musi mieć zauważalne konsekwencje - powiedział niemiecki deputowany i podkreślił, że UE powinna niezwłocznie nałożyć sankcje na Rosję.

 

Roettgen zaznaczył, że wiarygodność UE w polityce zagranicznej będzie zagrożona, jeżeli Unia szybko nie uzgodni twardej reakcji wobec Rosji. - Ukończenie Nord Stream 2 zgodnie z planem byłoby takim właśnie podważeniem wiarygodności - wyjaśnił.

 

ZOBACZ: Operator Nord Stream 2: budowa będzie wznowiona w grudniu

 

Także partia Zielonych wzywała wówczas do szybkiego zastosowania sankcji wobec Rosji. - Po ostrych słowach pani Merkel pięć tygodni temu, teraz muszą być podjęte konkretne działania - mówił  tygodnikowi polityk tej partii Omid Nouripour. - Każde inne rozwiązanie sprawiłoby, że Niemcy nie byłyby godne zaufania - podkreślił.

Nord Stream 2 "na krawędzi"

Dziennik "Welt" pisał: "Gazociąg Nord Stream 2, którego Niemcy do tej pory broniły przed atakami partnerów z UE po raz pierwszy znalazł się na krawędzi". Jednak kanclerz Angela Merkel cały czas unikała określenia wyraźnego stanowiska w sprawie wstrzymania budowy gazociągu Nord Stream 2 z powodu próby otrucia Aleksieja Nawalnego.

 

ZOBACZ: Biden będzie przeciwny Nord Stream 2

 

Natomiast minister spraw zagranicznych Niemiec, Heiko Maas połowie października w wywiadzie dla niemieckiego portalu RND powiedział: "zakładam, że gazociąg Nord Stream 2 zostanie ukończony. Pytanie tylko brzmi - kiedy?" Na początku grudnia w sprawie przyszłości projektu Nord Stream 2, który stał się również przyczyną sporu w relacjach Niemiec ze Stanami Zjednoczonymi, Heiko Maas w wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel" powiedział, że sytuacja nie zmieni się radykalnie po objęciu urzędu prezydenta USA przez Joe Bidena.

 

- Nie mamy co do tego złudzeń. Między Republikanami a Demokratami istnieje (w tej kwestii) niewielka różnica zdań. Nowy ton i nieco inna forma dyskusji może jednakże pomóc w osiągnięciu pewnego postępu" - powiedział Maas. - My, Europejczycy, uważamy, że eksterytorialne sankcje są niezgodne z prawem - dodał.

Z Rosji do Niemiec

Prawie rok temu prace przy budowie Nord Stream 2 u wybrzeży duńskiej wyspy Bornholm zostały wstrzymane po tym, gdy Stany Zjednoczone uchwaliły ustawę o sankcjach przeciw firmom układającym rury. Dwa statki szwajcarskiej spółki Allseas zostały w związku z tym wycofane z projektu. Prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że jego kraj dokończy prace samodzielnie, niezależnie od partnerów zagranicznych.

 

ZOBACZ: Morawiecki: zamkniecie projektu Nord Stream 2 to jedyne wyjście

 

W przyszłości 55 mld metrów sześc. gazu ziemnego ma być co roku pompowanych z Rosji do Niemiec dwoma nitkami Nord Stream 2, każda o długości około 1200 kilometrów. Rurociąg, który kosztuje około 9,5 mld euro, jest gotowy w 94 proc, ale od grudnia 2019 roku nie prowadzono przy nim żadnych prac. Z łącznie 2460 km tworzących go rur trzeba ułożyć jeszcze 150 km: 120 km - na wodach duńskich i 30 km - na niemieckich.

 

Stany Zjednoczone od lat protestują przeciw jego budowie, ponieważ uważają, że ich europejscy partnerzy staną się zależni od rosyjskiego gazu.

ms/PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie