Finał WOŚP przełożony. Jest nowa data
- Fundacja WOŚP była gotowa, by 10 stycznia grać nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Pokonaliśmy różne przeciwności i nadal jesteśmy gotowi. 1362 sztaby, 120 tys. wolontariuszy. (…) Będziemy grali 31 stycznia - zapowiedział Jerzy Owsiak, prezes zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
29. finał WOŚP pierwotnie miał odbyć się 10 stycznia 2021 roku. Z uwagi na wprowadzenie w czwartek nowych obostrzeń ws. walki z koronawirusem obowiązujących do 17 stycznia, organizatorzy zdecydowali o przesunięciu wydarzenia na 31 stycznia.
- Pokonaliśmy różne przeciwności i nadal jesteśmy gotowi. 1362 sztaby, 120 tys. wolontariuszy. (…) Mimo pandemii, wiele osób chce z nami grać. Pamiętam, kiedy Polskę nawiedziły powodzie i zmieniliśmy termin naszego najpiękniejszego festiwalu świata (Przystanku Woodstock - red.). Nowa data okazała się dla niego bardzo dobra - mówił Jerzy Owsiak w zamieszczonym na Facebooku WOŚP filmie.
Podkreślił, że w tej chwili na koncie tegorocznej zbiórki jest ponad 1 mln 174 tys. złotych.
"Tworzymy społeczeństwo obywatelskie"
- Bierzemy "na klatę" wszystkie przeciwności i szukamy dobrych rozwiązań. Cieszymy się, że 120 tys. wolontariuszy będzie robić wszystko, by nasze hasło "WYGRAMY" było nie tylko nadzieję, że wygramy z koronawirusem, ale też hasłem, że dajemy sobie radę, że jesteśmy razem i, grając z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy, tworzymy społeczeństwo obywatelskie - zaznaczył Owsiak.
Dodał, że "tak, jak inne kraje musimy wziąć na siebie wszystkie te restrykcje".
ZOBACZ: WOŚP włącza się do walki z koronawirusem
- 31 stycznia będziemy razem ze sobą. Nasze puszki stoją już w bardzo wielu miejscach. Nasi wolontariusze są gotowi, aby zagrać po raz 29 - powiedział.
Jak podkreślił, do tej pory WOŚP przekazała na sprzęt i programy medyczne 1 mld 330 mln zł.
Czytaj więcej