Zaginął pies-ratownik. Ratownicy karkonoskiego GOPR proszą o pomoc
Zaginął Czort - pies, który ratował ludzi w górach. 2,5-letni owczarek holenderski przepadł bez śladu niedaleko Jeleniej Góry. Karkonoski GOPR apeluje o pomoc w odnalezieniu psa.
Ma 2,5 roku, służy w karkonoskim Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym, jest owczarkiem holenderskim i wabi się Czort. Z reguły to on szuka tych, którzy zaginęli w górach. Teraz próbuje go odnaleźć cały kraj.
Pies zaginął dwa dni temu w Mysłakowicach w powiecie jeleniogórskim. Ratownicy przyznają, że nie wyobrażają sobie funkcjonowania bez Czorta.
ZOBACZ: Pies wpadł w sidła i zmarł w męczarniach. Policja poszukuje kłusownika
- Ktokolwiek wie, gdzie on może przebywać, niech się do nas odezwie. Wartość tego psa poza przywiązaniem i poza tym, że stanowi część rodziny, w której przebywa, jest dużo wyższa. Świadczy pewnego rodzaju zadania - można powiedzieć usługi ratownicze - mówi "Wydarzeniom" Michał Barski, ratownik karkonoskiego GOPR oraz opiekun Czorta.
Może chodzić o kradzież
Owczarek jest łagodny, zaszczepiony i zaczipowany. Ma na sobie obrożę ze swoim imieniem i numerem telefonu do swojego opiekuna.
Jego utrata będzie dotkliwa głownie dla turystów w Karkonoszach, dla których jego brak może oznaczać mniej szczęśliwie zakończonych wycieczek.
WIDEO: pies-ratownik zaginął. Zobacz materiał "Wydarzeń"
Zdaniem psiego behawiorysty mało prawdopodobne, by ułożony pies tej rasy na tak długo oddalił się od domu.
- W grę może wchodzić kradzież. Tak wyszkolony pies, tej rasy, jest łakomym kąskiem dla złodzieja - mówi Aneta Awtoniuk, psia behawiorystka.
Opiekun Czorta nie traci jednak nadziei. W poszukiwanie psa zaangażowali się jego znajomi i ratownicy w Karkonoszach. Proszą o pomoc w znalezieniu psa-ratownika.
Czytaj więcej