Dostarczał alkohol do Korei Północnej. Przedsiębiorca usłyszał wyrok
Sąd w Singapurze skazał w piątek na dwa miesiące więzienia Lima Cheng Hwee, właściciela firmy handlowej, która - łamiąc sankcje ONZ - zaopatrywała w alkohol północnokoreański reżim w latach 2013 - 2018.
49-letni Lim został uznany za winnego nielegalnego dostarczenia do Korei Północnej alkoholu, głównie wina i wódek, wartych ponad 745 tys. dolarów singapurskich (560 tys. USD).
ZOBACZ: Zniknął dwa lata temu we Włoszech. Dyplomata z Korei Północnej odnaleziony
Klientem Lima był północnokoreański obywatel o nazwisku Mun Chol Myong. Formalnie alkohol był przesyłany do miasta Dalian w Chinach, lecz śledczy ustalili, że singapurski przedsiębiorca wiedział, że ostatecznym celem jest północnokoreańska stolica Pjongjang.
Firma logistyczna, która zajmowała się transportem nielegalnie sprzedanego towaru, została ukarana grzywną w wysokości 30 tys. dolarów singapurskich (22,5 tys. USD), zaś żona skazanego, która wykonywała w jego firmie prace administracyjne, będzie musiała zapłacić 4 tys. dolarów singapurskich (3 tys. USD).
Sankcje ONZ
Zgodnie z obowiązującym w Singapurze prawem osoby, które zaopatrują Koreę Północną w dobra luksusowe, czego zakazują międzynarodowe sankcje, w skrajnych przypadkach mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat i zostać ukarane grzywną do 500 tys. miejscowych dolarów (375 tys. USD).
ZOBACZ: Korea Północna. Kim Dzong Un przeprasza za zastrzelenie urzędnika
ONZ nakłada sankcje gospodarcze na Koreę Północną od 2006 roku, kiedy reżim w Pjongjangu przeprowadził na swoim terytorium pierwszy test nuklearny. Trzy lata wcześniej kraj ten wycofał się z Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Wprowadzony zakaz eksportu do Korei Północnej dóbr luksusowych, w tym alkoholu, ma uderzać bezpośrednio w rządzące nią elity.