Unijne flagi na ulicach polskich miast. Protest samorządów

Polska
Unijne flagi na ulicach polskich miast. Protest samorządów
pixabay.com
Organizatorem akcji jest stowarzyszenie "Tak. Samorządy dla Polski"

W środę na ulicach części polskich miast wywieszone zostaną flagi Polski oraz Unii Europejskiej. To wyraz sprzeciwu lokalnych samorządów wobec planów zawetowania budżet UE przez rząd. Flagi pojawią się m.in. w Warszawie, Sopocie, Łodzi, Płocku czy Opolu. Organizator akcji, stowarzyszenie "Tak. Samorządy dla Polski" szacuje, że w proteście weźmie udział ok. 100 samorządów.

- My samorządowcy dobrze wiemy, co znaczyłoby odcięcie nas od funduszy europejskich, odcięcie naszych obywateli, brak inwestycji, dzięki którym Polska się zmieniła nie do poznania - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, informując o proteście. 

 

ZOBACZ: Orban po spotkaniu z Morawieckim: nasze stanowiska się pokrywają, musimy bronić traktatów

 

Jak zaznaczył w jego opinii strategia, którą dzisiaj proponuje rząd to strategia "całkowicie samobójcza", bo to nie tylko blokowanie budżetu, z którego "małe ojczyzny mogą się wspierać" i mogą się dzięki niemu rozwijać, ale również zablokowanie olbrzymiego programu odbudowy, który opiera na ponad bilion euro.

 

"Koszty poniosą Polki i Polacy"

 

Trzaskowski podkreślił, że to może doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie państwa UE byłyby wspierane i wspierałyby swoje gospodarki w momencie wychodzenia z kryzysu, a jedyną gospodarką UE, która pozbawiona zostałaby takiego wsparcia to byłaby Polska.

 

- Dlatego stajemy razem, dlatego razem dbamy o to, by nasz głos był słyszalny i on jest słyszalny w całej Europie - mówił prezydent stolicy.

 

ZOBACZ: Budżet UE. Rzecznik rządu: Polska i Węgry podtrzymują stanowisko

 

- My samorządowcy uważamy, że ten budżet nie powinien być wetowany, ponieważ wtedy koszty poniosą Polki i Polacy. Dlatego właśnie między 9 a 11 grudnia oflagujemy flagami Polski, flagami UE i naszymi lokalnymi flagami nasze małe ojczyzny po to, żeby jasno zademonstrować przywiązanie do UE i żeby jasno zademonstrować swoją niezgodę na to samobójcze weto - zapowiedział Trzaskowski.

 

W trakcie piątkowej konferencji oprócz Rafała Trzaskowskiego głos zabrał również m.in. prezydent Sopotu i prezes zarządu "Samorządy dla Polski" Jacek Karnowski. - Chcemy Polski praworządnej, my nie chcemy psucia sądów, nie chcemy homofobii, nie chcemy żadnych wykluczeń. Jesteśmy za tym, by pomagać innym ludziom. Stała się rzecz straszna, bo dla partykularnych interesów jednej partii PiS, możemy mieć oprotestowany budżet unijny - zaznaczył Karnowski.

 

Hymn UE w Opolu

 

W ramach akcji na budynkach miejskich pojawią się flagi UE, a po hymnie Opola odtwarzanym z ratuszowej wieży będzie grany także hymn UE. Mieszkańcy Opola będą mogli także zapoznać się z wydawnictwami, gdzie będą zamieszczone konkretne wyliczenia korzyści, jakie otrzymało miasto Opole z funduszy unijnych.

 

Wiśniewski powiedział, że domagając się od UE rezygnacji z połączenia dotacji z zasadami praworządności, rządy Polski i Węgier działają wbrew interesom obywateli.

 

ZOBACZ: Polska i Węgry bronią Europy przed powstaniem państwa europejskiego - Kaleta w "Graffiti"

 

- To smutne w kraju, gdzie przez wiele lat rządziła jedynie słuszna partia, która w nosie miała konstytucję. (...) Nie idźmy tą drogą. Unia Europejska to nie tylko pieniądze, ale także zasady, których należy przestrzegać – wolność mediów, niezależność sądownictwa i przestrzeganie zasad demokracji. (...) Brak środków UE to powrót do kryzysu gospodarczego z lat 80. Logiką weta nie rządzi dobro obywateli, ale utarczki wewnątrz partii tworzących Zjednoczoną Prawicę – uważa Wiśniewski.

 

Zdaniem prezydenta Opola bez dopływu pieniędzy z UE polskie samorządy nie będą miały możliwości prowadzenia żadnych większych inwestycji, ograniczając się do finansowania rosnących kosztów bieżących. Według Wiśniewskiego brak tych inwestycji oznacza ograniczenie miejsc pracy w firmach i dalsze ograniczanie dochodów samorządu, a tym samym pogorszenie komfortu życia mieszkańców.

 

Jesteśmy Polakami, ale również Europejczykami. W najbliższy czwartek premier Mateusz Morawiecki pojedzie na szczyt Unii...

Opublikowany przez Andrzeja Nowakowskiego Prezydenta Miastę Płockę Poniedziałek, 7 grudnia 2020

 

W Łodzi flagi UE pojawią się na ulicy Piotrkowskiej.

 

W czwartek początek szczytu 

 

Szczyt Rady Europejskiej zaplanowano na dni 10-11 grudnia. Unijni liderzy podejmą próbę rozwiązania sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiedziały weto do projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027 w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania dostępu do środków unijnych z kwestią praworządności.

 

Wieloletni budżet UE na lata 2021-2027 musi być przyjęty w pakiecie z Funduszem Odbudowy wartym 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności. Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw UE. Polska i Węgry zagłosowały przeciw. (PAP)

ml/ PAP, polstanews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie