(Nie)czynne hotele. Dziennikarze "Raportu" ujawniają, jak omijane są obostrzenia
Polska
Program "Raport" od poniedziałku do piątku o godz. 20:50 w Polsat News
Hotele otwarte jedynie dla wyjeżdżających służbowo, ale czy na pewno? Dziennikarze "Raportu" odwiedzili dwie popularne miejscowości - Zakopane i Sopot. Reporterzy programu ujawniają, jakie metody stosują hotelarze, by ominąć obostrzenia i zakwaterować całe rodziny.
Jak hotele omijają obostrzenia? - o tym przekonali się dziennikarze "Raportu", odwiedzając kilkanaście hoteli i pensjonatów w Zakopanem i Sopocie.
To wciąż czas obostrzeń, ale czy na pewno?
Przepisy czasu pandemii mówią jasno - w hotelach mogą przebywać tylko osoby podróżujące służbowo. Wyjątkiem są sportowcy przygotowujący się do zgrupowań.
"Trzeba podpisać"
Na weekend będą wolne miejsca na pewno - sprawdzono to, dzwoniąc do kilku hoteli.
Reporter: Jak to jest z tymi wyjazdami służbowymi, bo nie ukrywam, że jadę prywatnie i nie będzie problemów?
Recepcjonistka: Prywatnie? Wie pan co, tu chodzi o to, że trzeba będzie podpisać - wtedy na pana odpowiedzialność - takie oświadczenie, że jest pan w podróży służbowej.
Reporter: Pani mi po prostu da takie oświadczenie na miejsc tak?
Recepcjonistka: Tak, tak.
Ostatecznie zameldowano się w dwóch hotelach - w Zakopanem i Sopocie.
Obowiązkowy podpis
Bardzo szybko okazuje się, że wystarczy podpisać kartkę i zadeklarować pobyt służbowy. Tylko tyle. Nic więcej.
Reporter (czyta): Mając świadomość ograniczeń wprowadzonych przez rząd RP związanych z ogłoszeniem stanu epidemii wirusa, niniejszym oświadczam, że mój pobyt związany jest z wykonaniem czynności zawodowych lub zadań służbowych. Rozumiem, że wszyscy to podpisują teraz, tak?
Recepcjonista: Nie może odbyć się pobyt bez uzupełnienia tej karty, niestety. Ja nie mogę pana zameldować w hotelu bez uzupełnienia tego oświadczenia. Kontrolowany jest hotel - nie państwo. Więc my musimy mieć pełną dokumentację gości przebywających w hotelu, natomiast nikt nie może państwa fizycznie ściągnąć na recepcję.
WIDEO: "Raport" o hotelach w dobie pandemii
Szkolenie na basenie
W wielu hotelach działają również baseny.
Reporter: Czy na basen jeszcze zdążę?
Recepcjonista: Tak. Ratownik zrobi dla pana, państwa, wszystkich gości krótkie szkolenie - to jest takie zasady bezpieczeństwa podczas pływania, natomiast po odbyciu tego szkolenia pięciominutowego będzie pan mógł z tego aquaparku korzystać.
Recepcjonista: Bo wszystkie baseny formalnie są zamknięte. Natomiast aquapark zorganizował takie zajęcia dla naszych gości, po to żeby nasi goście mogli z tego aquaparku skorzystać.
"Każdy bierze odpowiedzialność za własne czyny"
Komentarza w tej sprawie udzielił rzecznik ministerstwa zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
- Każdy bierze na siebie odpowiedzialność za własne czyny. Zarówno osoba, która wypisuje oświadczenie niezgodne ze stanem faktycznym jak i hotelarz, wiedząc, że nie jest to podróż służbowa - takiego gościa przyjmuje. W przypadku hotelarzy, w przypadku działalności podmiotów gospodarczych, istnieje tu możliwość wstrzymania bądź zwrotu świadczeń wypłacanych przez Państwo w dobie epidemii - wyjaśnił.
Na kilkanaście odwiedzonych przez dziennikarzy "Raportu" hoteli i pensjonatów, tylko raz spotkano się z odmową przyjęcia.