Łagodniejsze kryteria dla punktów szczepień? Lekarze rozmawiali z NFZ

Polska
Łagodniejsze kryteria dla punktów szczepień? Lekarze rozmawiali z NFZ
Polsat News
Wymagania dla placówek POZ, które chcą zgłosić się do Narodowego Programu Szczepień przeciwko COVID-19 mają być łagodniejsze - twierdzi Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Porozumienie Pracodawców Ochrony Zdrowia uzyskało wyjaśnienia NFZ, który określił warunki przystępowania do programu szczepień przeciwko COVID-19. Mają one łagodzić m.in. wymóg prowadzenia co najmniej 180 szczepień tygodniowo. Przychodnie argumentowały, że to zbyt wiele dla małych POZ z niewielkich gmin, a udział w programie większej liczby placówek ułatwiłby próg 50 szczepień tygodniowo.

Podmioty, które chcą uczestniczyć w Narodowym Programie Szczepień na COVID-19 mogą się zarejestrować w systemie do 11 grudnia. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk powiedział, że celem jest stworzenie punktów szczepień w każdej gminie. Do programu mogą przystąpić szpitale, placówki podstawowej opieki medycznej, ambulatoria, a także lekarze rodzinni. Jednak muszą spełnić warunki określone przez NFZ.

 

Kwalifikacja do Narodowego Programu Szczepień

 

Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował, że do programu zakwalifikują się te placówki, które zadeklarują zdolność do wykonania co najmniej 180 szczepień w tygodniu. Placówka taka musi zadeklarować także wykonywanie szczepień przez co najmniej 5 dni w tygodniu przez jeden zespół szczepiący. Podmiot uczestniczący w programie szczepień musi również posiadać zespół wyjazdowy do szczepienia tych pacjentów, którzy ze względu na stan zdrowia nie mogą samodzielnie zgłosić się do punktu szczepień. W razie potrzeby ma być także możliwe zorganizowanie transportu pacjenta do punktu szczepień i z powrotem.

 

ZOBACZ: Dworczyk: wieczorem projekt narodowej strategii szczepień

 

Każdy zespół szczepiący musi składać się z lekarza, pielęgniarki, położnej lub higienistki szkolnej bądź osoby wykonującej inny zawód medyczny, która posiada niezbędne uprawnienia i kwalifikacje. Z kolei o zakwalifikowaniu pacjenta do szczepienia musi zadecydować lekarz. Za każde szczepienie placówki zakwalifikowane do programu otrzymają wynagrodzenie. Obejmie ono szczepienie na miejscu w warunkach ambulatoryjnych, szczepienie w miejscu zamieszkania pacjenta oraz koszty transportu pacjenta z domu do punktu szczepień i z powrotem. Podanie szczepionki musi być udokumentowane w karcie szczepień.

 

Przychodnie: powyżej 50 szczepień, a nie 180

 

"Zapewnienie wszystkim dostępności (do szczepień na COVID-19 - red.) wymaga określenia realnych warunków planowanych szczepień tygodniowo, nie mniej niż 100 szt. szczepionek, a właściwie powyżej 50 sztuk szczepionek na tydzień" - napisała w czwartek do NFZ prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia Bożena Janicka. W swoim piśmie wskazała, że decyzje dotyczące organizacji, czasu, lokalu i kadry, związanych ze szczepieniami, należy zostawić placówkom POZ, które od lat takie zadania wykonują i mają wypracowane metody działania.

 

ZOBACZ: Szczepionka przeciw Covid-19. Rząd rozpoczyna konsultacje

 

Dodała także, że decyzje dotyczące pracy w soboty i niedziele, również powinny podejmować podmioty, które najpierw muszą ustalić, ilu pacjentów będzie chciało się zaszczepić w te dni. Także o szczepieniu w domu POZ powinien - jej zdaniem - decydować we własnym zakresie w uzasadnionych przypadkach. Zwróciła także uwagę na konieczność dodatkowego finansowania każdego szczepienia na COVID-19, czy to ambulatoryjnego, czy w domu pacjenta.

 

Fundusz łagodzi swoje wymogi

 

Prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia powiedziała polsatnews.pl, że w poniedziałek rozmawiała z p.o. prezesa NFZ Filipem Nowakiem. Miał on zapewnić, że fundusz do końca dnia opublikuje na swoich stronach dodatkowe wyjaśnienia dla POZ-ów w formie "pytań i odpowiedzi" oraz, że będą one mieć łagodniejszy wydźwięk.

 

- Nie ma żadnych restrykcji, jeżeli nie wykonamy warunku szczepienia 180 osób tygodniowo - powiedziała polsatnews.pl Bożena Janicka. Także ustalenie godzin szczepień będzie należeć do placówek POZ. Większość z takich placówek dysponuje według niej odpowiednim personelem, ma funkcjonujące pomieszczenia i nie musi zatrudniać dodatkowych osób. - Kadr dodatkowych nie ma i nie będzie - podkreśliła Janicka.

 

ZOBACZ: Premier: intensywnie pracujemy nad narodową strategią szczepień

 

Jak powiedziała, prezes NFZ wyjaśnił także, że pacjent, który chce zapisać się na szczepienie nie musi robić tego wyłącznie za pośrednictwem Internetowego Konto Pacjenta. - Może także zadzwonić do swojej przychodni. Lekarz będzie musiał jedynie odnotować szczepienie w systemie elektronicznym - dodała Janicka.

 

Według niej z rozmowy z szefem NFZ wynika, że także organizacja zespołu wyjazdowego dla pacjentów, którzy tego wymagają, będzie dla placówek dobrowolna. - NFZ nas zna i wie kto, ile i czego ma - podkreśliła Janicka.

 

Wcześniej NFZ zaproponował cennik. Szczepienie ambulatoryjne na SARS-CoV-2 wyceniono na 61,24 zł, szczepienie z transportem na 68,15 zł. Z kolei podanie antidotum na koronawirusa w miejscu zamieszkania pacjenta ma kosztować 95,70 zł.

hlk/msl/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie