Protesty na Białorusi. Ludzie tworzą "łańcuchy solidarności"
Na Białorusi w niedzielę trwają akcje protestu, które odbywają się w tym kraju regularnie od wyborów prezydenckich 9 sierpnia.Podczas antyprezydenckich akcji protestu w niedzielę w Mińsku zatrzymano ponad 300 osób - oświadczyła milicja białoruskiej stolicy, cytowana przez agencję Interfax-Zapad. W Grodnie zatrzymano dwoje dziennikarzy agencji BiełaPAN.
W Mińsku i innych białoruskich miastach ludzie maszerują kolumnami w dzielnicach mieszkaniowych, tworzą "łańcuchy solidarności" - relacjonuje Tut.by. Około godziny 13 (godz. 11 w Polsce) zaczęły się zatrzymania.
"Resign!" the residents of the Kamvolny neighborhood shout.#StandWithBelarus #Belarus source:@Belsat_TV pic.twitter.com/pTn6UIG9Ne
— Voices from Belarus (@VoicesBelarus) December 6, 2020
#Belarus: pro-democracy protests continue as people remain determined to march for free elections and the departure of #Lukashenko pic.twitter.com/FtLda0mW8b
— Thomas van Linge (@ThomasVLinge) December 6, 2020
Agencja Interfax-Zapad podała, że zatrzymania przeprowadzono w kilku dzielnicach Mińska. Według niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) w Grodnie dwoje dziennikarzy BiełaPAN zostało zabranych na przesłuchanie.
- Za złamanie przepisów dotyczących masowych zgromadzeń na terytorium Mińska zatrzymano ponad 300 obywateli - przekazała milicja. Jak dodano, wszczęto wobec nich postępowania administracyjne z artykułu dotyczącego złamania porządku organizacji albo przeprowadzania masowych zgromadzeń.
"Niezarejestrowaną symbolika i plakaty"
Podkreślono, że w niedzielę "od godz. 12 do godz. 15 w różnych dzielnicach stolicy zebrały się niewielkie grupy obywateli z niezarejestrowaną symboliką i plakatami z różnymi wezwaniami". Milicja stwierdziła, że w niektórych miejscach zgromadzeni próbowali wejść na jezdnię. "Podjęto kroki, by zapobiec takim działaniom" - wskazano w oświadczeniu.
One of the columns in Sukharevo earlier today.
— Voices from Belarus (@VoicesBelarus) December 6, 2020
Via @belamova#StandWithBelarus #Belarus2020 pic.twitter.com/ILoLTsIWYr
Czytelnicy Iut.by informują o problemach z korzystaniem z serwisu Telegram w Mińsku i Homlu.
Manhunt! Regime out of control. That's called state terrorism. #SviatlanaTsikhanouskaya#RomanBondarenko#HumanRights #Belarus #Lukashenko #Minsk #Belarusprotests #FreeBelarus #BelarusSolidarity #PoliceBrutality #StandWithBelarus #Belarusnow #Belarusian #Belarusianwomen pic.twitter.com/wB1C1te18x
— Freedom Today (@FreedomTodayNet) December 6, 2020
Milicja przekazała też, że niektórzy z zatrzymanych już wcześniej byli pociągani do odpowiedzialności za udział w tego rodzaju wydarzeniach, a "niektóre osoby stawiały czynny opór wobec zgodnych z prawem działań organów ścigania".
Dodała, że za udział w nielegalnej akcji i niedostosowanie się do poleceń funkcjonariusza grozi po 15 dni aresztu - łącznie 30. "W ten sposób niektóre osoby łamiące prawo mogą spędzić Nowy Rok nie w kręgu rodzinnym, a na milicji" - dodano.
Najwięcej zatrzymań w Mińsku
Oświadczono też, że milicja kontynuuje działania na rzecz ustalenia osób, które wcześniej brały udział w akcjach i nie były zatrzymane. Poinformowano, że minionego tygodnia ustalono 80 takich osób.
Najwięcej osób zatrzymano w Mińsku, zatrzymania miały też miejsce m.in. w Brześciu i Grodnie, a także w Smolewiczach i miejscowości Chacieżyna pod Mińskiem - wynika z informacji przekazanych przez Wiasnę. Według niezależnego Białoruskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy (BAŻ) w Grodnie dwoje dziennikarzy agencji BiełaPAN zostało zabranych na przesłuchanie, a po kilku godzinach zostali wypuszczeni. Zatrzymano też korespondentkę agencji Interfax-Zapad; ona też została już zwolniona.
Wśród zatrzymanych w Mińsku była Nina Bahińska, 73-letnia opozycjonistka, znana uczestniczka antyprezydenckich demonstracji na Białorusi. Portal Tut.by napisał, że emerytka została już wypuszczona na wolność.
Na Białorusi od wyborów prezydenckich 9 sierpnia trwają akcje protestacyjne, których uczestnicy domagają się odejścia Alaksandra Łukaszenki i rozpisania nowych, uczciwych wyborów.
ZOBACZ: Alaksandr Łukaszenka: przy nowej konstytucji nie będę już prezydentem
W minioną niedzielę według MSW zatrzymano i umieszczono w areszcie 313 osób. Obrońcy praw człowieka z organizacji Wiasna oszacowali liczbę zatrzymanych przed tygodniem na 424.