Staranował 17 samochodów i rogatki, próbował rozjechać policjanta. Pościg przez dwa województwa
30-latek staranował 17 samochodów, rogatki kolejowe, uderzył w budynek mieszkalny i próbował rozjechać policjanta. Został zatrzymany po pościgu przez dwa województwa: śląskie i małopolskie – podała w piątek policja.
W środę na drogach województwa śląskiego i małopolskiego rozgrywały się sceny jak z filmu kryminalnego. Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Olkuszu otrzymał zgłoszenie, że kierowca mercedesa sprintera, który na terenie Śląska doprowadził do siedmiu kolizji, jedzie od Katowic przez Dąbrowę Górniczą w kierunku powiatu olkuskiego.
ZOBACZ: 36-latka zatrzymana przez policję. Jechała prawie 170 km/h w terenie zabudowanym
"Mężczyzna łamał przepisy ruchu drogowego i taranował samochody. W Bolesławiu, już na terenie Małopolski, uszkodził kolejnych pięć pojazdów, a jadąc przez Olkusz następne cztery. W pościg za piratem drogowym ruszyli policjanci z Olkusza" – relacjonuje rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń.
W Wolbromiu kierowca staranował zamknięte rogatki i wjechał na przejazd kolejowy. Wyprzedzał na przejściach dla pieszych i na podwójnej ciągłej. Nie stosował się do ruchu prawostronnego.
Dzielnicowy oddał strzały
Mężczyzna nie zatrzymał się i nie reagował na polecenia policjanta, który ruszył za nim w pościg. W miejscowości Podlesice już w pow. miechowskim nagle zatrzymał się, włączył wsteczny bieg i uderzył w radiowóz, próbując zepchnąć go z drogi, a po chwili ruszył, skręcił w jedną z posesji i uderzył w ganek i drzwi wejściowe do znajdującego się tam budynku.
ZOBACZ: Policyjny pościg ulicami Warszawy. Padły strzały
Policjant z Wolbromia podbiegł do mercedesa, ale kierowca zaczął cofać, usiłując najechać funkcjonariusza. "Dzielnicowy oddał strzały w kierunku tylnej opony samochodu. Pomimo tego kierowca ruszył, przejechał za budynek, a kiedy uszło powietrze z opony, zatrzymał się i zaczął uciekać na piechotę w pobliskie zarośla i sad. Po kilkudziesięciu metrach mężczyzna został zatrzymany i obezwładniony" - mówił Gleń.
Zatrzymany mężczyzna był trzeźwy. Policjanci pobrali krew do badania, by sprawdzić, czy kierowca nie jest pod wpływem narkotyków. Mężczyzna usłyszał już zarzuty: uszkodzenia mienia, niezatrzymania się do kontroli drogowej i ucieczki z miejsca zdarzenia oraz czynnej napaści na policjanta. Do tych zarzutów dojdą jeszcze kolejne za przestępstwa popełnione na Śląsku. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowy areszt dla 30–latka.
Czytaj więcej