NASA zapłaci dolara za… kamienie z Księżyca
NASA zapłaci Lunar Outpost z Colorado 1 dolara za… pobraną próbkę skał księżycowych. Nowe badania mają za zadanie zwiększyć udział firm prywatnych w eksploracji przestrzeni kosmicznej.
We wrześniu NASA informowała, że czeka na oferty firm komercyjnych chętnych do wydobycia i przekazania na własność agencji próbek skał księżycowych.
ZOBACZ: NASA i ESA wysłały w kosmos nowego satelitę do badania poziomu oceanów
Przedsiębiorstwa mają za zadanie zorganizować misję na Księżyc oraz pobrać dla NASA od 50 do 500 gramów pokrywającego powierzchnię naturalnego satelity Ziemi regolitu. Próbki będą musiały zostać zapakowane w specjalne pojemniki zabezpieczające je przed zanieczyszczeniami. Informacje o pobranym materiale oraz dokumentacja fotograficzna mają zostać przesłane do NASA jako dowód, że próbki zostały wydobyte oraz mogą być bezpiecznie przetransportowane na Ziemię.
Próbki mogą pochodzić z każdego rodzaju powierzchni na Księżycu i zawierać skały, pył czy fragmenty lodu.
Skały za... dolara
Lunar Outpost to jedna z trzech firm z podpisanym kontraktem. Za wykonanie pracy zaproponowała ona… 1 dolara.
Łączna kwota, którą za próbki zapłaci NASA, wynosi 25 001 dolarów. Pozostałymi zwycięzcami są kalifornijska Masten Space Systems oraz tokijska i europejska ispace.
NEW: We've selected the companies that will collect resources from the Moon, building knowledge for #Artemis and future missions to Mars. They are:@LunarOutpostInc of Colorado@MastenSpace of California@ispace_inc of Europe@ispace_inc of Japan
— NASA (@NASA) December 3, 2020
More: https://t.co/ubLA6dhet8 pic.twitter.com/9ALvFBpWBo
- Plan zakłada, że misja odbędzie się w 2023 r., Ale współpracujemy z kilkoma różnymi firmami zajmującymi się lądowaniem, co może skutkować wcześniejszą datą startu - powiedział BBC Justin Cyrus, dyrektor generalny Lunar Outpost.
Wypłata w trzech transzach
Pieniądze nie są dla firm motywacją. Ważniejsze okazują się spodziewane korzyści naukowe, jak choćby umożliwienie im ćwiczeń z wydobywania zasobów z powierzchni Księżyca.
ZOBACZ: Ziemia jest płaska, a światem rządzą jaszczury z kosmosu. Skąd się biorą foliarze?
Nagrody dla firm zostaną wypłacone w trzystopniowym procesie. Łącznie 10 proc. środków w momencie przyznania nagrody, 10 proc., gdy firma wystrzeli swój statek kosmiczny, a 80 proc., gdy NASA zweryfikuje, czy firma zebrała materiał.
- Tak, dolara otrzymamy w trzech małych, ale ważnych transzach: 10, 10 i 80 centów - żartował Cyrus.
Inicjatywa jest częścią szerszego projektu o nazwie Artemis, który ma za zadanie zwiększyć udział firm prywatnych w eksploracji przestrzeni kosmicznej. Jego celem jest również wysłanie do 2024 roku na Księżyc kobiety i mężczyzny.
Czytaj więcej