Tomasz Siemoniak: dziś premier jest zakładnikiem Ziobry
- Nie rozumiem obaw dotyczących mechanizmu praworządności. Premier Morawiecki też nie miał tych obaw w lipcu. Teraz jest zakładnikiem polityki wewnętrznej i zakładnikiem Zbigniewa Ziobry i jego twardej linii - mówił w czwartkowym "Graffiti" wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej Tomasz Siemoniak.
- Trudno komukolwiek w Europie uwierzyć, że jakikolwiek rząd we Wspólnocie może nie zgadzać się na praworządność. To jest coś szokującego, zaskakującego dla reszty Europy. Nie rozumiem obaw rządu, a premier Morawiecki nie potrafi tego w przekonujący sposób wytłumaczyć - dodał gość Marcina Fijołka.
Siemoniak zapewniał, że mechanizm praworządności nie dotyczy jedynie kwestii ustrojowych. - Każdy z nas chce mieć pewność, że naszą sprawę rozpatrzy niezależny sędzia, że nie naciśnie na niego urzędnik czy polityk. Rządy się zmieniają, a prawodawstwo i praworządność powinna być stabilna - dodawał.
Zdaniem wiceprzewodniczącego PO, premier Mateusz Morawiecki doprowadzi do porozumienia ws. budżetu. - Myślę, że górę jednak weźmie jego odpowiedzialność i niechęć do tego, żeby Zbigniew Ziobro dyktował mu, co ma robić. Myślę, że będzie szukany kompromis, jakieś rozwiązanie, które pozwoli wyjść Polsce i Węgrom z twarzą. Unia nie jest organizacją od poniżania swoich członków, więc spodziewam się, że przywódcy unijni znajdą takie rozwiązanie, że obie strony będą trochę zadowolone i trochę niezadowolone - ocenił.
- Nie wyobrażam sobie powrotu Morawieckiego do Warszawy z informacją, że zawetował, że Polska nie będzie korzystała z Funduszu Odbudowy. Wydaje się, że jest to skrajnie nieodpowiedzialne i taki rząd straci poparcie - mówił. Polityk PO podkreślił, że Polska nie jest w stanie poradzić sobie bez środków europejskich.
"Szczepionki jeszcze nie mamy"
Siemoniak był pytany o program szczepień, który premier ujawnił na konferencji prasowej w środę. Szef rządu zapowiedział, że szczepionki będą "darmowe, dobrowolne i dwudawkowe". W pierwszej kolejności szczepienia będą dostępne dla wszystkich służb medycznych, mieszkańców DPS-ów, służb mundurowych oraz wszystkich osób starszych - powyżej 60. roku życia.
ZOBACZ: Darmowe szczepienia Polaków na Covid-19. Premier o szczegółach
- Chciałbym, żeby choć raz premier się nie mylił, ale doświadczenia ze szczepionką przeciwko grypie, która miała być w liczbie 3 mln dla seniorów i wszystkich chętnych, a do tej pory tysiące ludzi nie mogą się zaszczepić, tutaj są dość ponure. Wydaje się, że znowu mamy dużą propagandę, dużo zapowiedzi, a konkretów brak. Był 18 stycznia, teraz jest luty. Tutaj trzeba mocno trzymać premiera za słowo, ale przez te miesiące pandemii nie słynął z tego, że słowa dotrzymuje - dodawał.
Wiceprzewodniczący PO ocenił, że wiele działań rządu to propaganda i obawia się, że sprawa szczepionek "jest ucieczką do przodu". - Premier chętnie o tym opowiada, chętnie rozrysowuje, ale tak naprawdę szczepionki jeszcze nie ma. Nie ma pewności, kiedy ona dokładnie będzie. Oczekiwałbym od polskiego rządu i premiera Morawieckiego uczciwości - mówił.
- Mniej propagandy, więcej działania. Dziwię się, że premier Morawiecki i jego otoczenie wciąż wierzą w te slajdy, wciąż wierzą w pompatyczne konferencje prasowe. To ludzi męczy, jeśli nie idą za tym konkrety - zapewniał.
WIDEO: Tomasz Siemoniak w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w programie "Graffiti"
"Kaczyński jest wybitnym politykiem"
Wiceprzewodniczący PO odniósł się także do swoich słów o liderce Strajku Kobiet Marcie Lempart. W rozmowie z Radiem Wrocław zapewnił, że jest ona "wybitną liderką ruchu" i "ma poparcie, zaplecze i wiarygodność dla wszystkich".
Na antenie Polsat News, Siemoniak zapewnił, że powtórzyłby te słowa. - Niezależnie od mojej oceny, to obiektywny fakt. Jeżeli ktoś jest liderem ruchu, który wyprowadza tysiące ludzi na ulice, to jest po prostu wybitny i już. Sądzę, że wszelkie oceny, czy to ktoś lubi, czy popiera daną osobę, są wtórne. Marta Lempart jest obiektywnie ważną i wybitną liderką - dodał.
- Nie jest proste, żeby w takiej sytuacji, tylu ludzi porwać do konkretnego tematu, często w bardzo małych miejscowościach - mówił.
Prowadzący program wskazywał, że Lempart używa wulgarnego języka m.in. wobec funkcjonariuszy policji. - Tak to jest z liderami, że nie zawsze słyną z grzeczności. Mogę mówić o prezesie Kaczyńskim, który mówi o kanaliach i zdradzieckich mordach. Mogę mówić o trudnym języku innych polityków. Ale czy pan redaktor zaprzeczyłby, że Jarosław Kaczyński jest wybitnym politykiem? Ja tak uważam - jako, że jest liderem takiego obozu. Nie popieram go, protestuję przeciwko jego działaniom - robi bardzo złe rzeczy dla Polski - ale z pewnością jest wybitny - podsumował Tomasz Siemoniak.
Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej