"Złodziej kradnący naszą kulturę". Koreańsko-chiński spór o pochodzenie kimchi
Określenie międzynarodowego standardu produkcji chińskiej kiszonej kapusty pao cai wywołało ożywiony spór pomiędzy internautami z Chin i Korei Płd. o pochodzenie kimchi - tradycyjnego przysmaku Koreańczyków. Do sprawy odniósł się koreański resort rolnictwa.
Międzynarodowa Organizacja Normalizacyjna (ISO) opublikowała niedawno nowe regulacje dotyczące produkcji pao cai - chińskich kiszonych, solonych warzyw. Chiński dziennik "Global Times” podał błędnie, że jest to "międzynarodowy standard przemysłu kimchi, w którym wiodą Chiny”.
ZOBACZ: Chinglish, czyli język angielski w chińskim wydaniu
Koreańskie media i internauci uznali to za próbę przejęcia kimchi jako rodzaju pao cai. "To całkowity nonsens, co za złodziej kradnący naszą kulturę!" - napisał jeden z użytkowników popularnego w Korei serwisu internetowego Naver.
Chinese and South Koreans feud over the origin of Kimchi, a dish made of cabbage after China won a global certification to produce Pao Cai, a pickled vegetable dish similar to the Korean staple https://t.co/31fxEODMp2 pic.twitter.com/cycaCsLr9g
— Reuters (@Reuters) December 1, 2020
"Próba przejęcia dominacji na świecie"
Część internautów oceniała nawet, że zamach na kimchi to ze strony Chin "próba przejęcia dominacji na świecie". Inni wyrażali obawy, że Pekin stosuje wobec świata "przymus gospodarczy". "Chiny mogą też stwierdzić, że wymyśliły pizzę" - ocenił jeden z komentatorów.
ZOBACZ: Pizza jedzona pałeczkami, czyli wielkie wpadki znanych marek
Do sprawy odniosło się koreańskie ministerstwo rolnictwa. "Niewłaściwe jest donoszenie (o certyfikacie) bez odróżniania kimchi od pao cai z chińskiej prowincji Syczuan" - napisał resort.
"Kulturalna prowokacja" ws. kimichi
Regulacje ISO jasno stanowią, że certyfikat "nie dotyczy kimchi" - podała stacja BBC. Chińscy internauci twierdzą jednak, że kimchi jest tradycyjnym przysmakiem Chin i podkreślają, że większość kimchi spożywanego w Korei Południowej produkowana jest w ChRL.
Koreański dziennik "Korea Times" ocenia przesadne doniesienia chińskiej prasy jako "kulturalną prowokację". Natomiast fakt, że z powodu dużego zapotrzebowania Korea importuje z Chin duże ilości swojego tradycyjnego przysmaku, gazeta określa jako "paradoks kimchi".
ZOBACZ: Gdy chińskie maseczki przestaną być już potrzebne
Istnieje wiele rodzajów kimchi, z których najbardziej znany sporządzany jest z solonej, kiszonej kapusty z czerwoną papryką. "Kluczowa jest dwukrotna fermentacja. Pao cai też robi się z solonych warzyw, zwykle z kapusty, ale fermentowane jest tylko raz" - podkreśla "Korea Times".
Czytaj więcej