Nie żyje Hanna Stadnik, sanitariuszka z Powstania Warszawskiego. Miała 91 lat

Polska
Nie żyje Hanna Stadnik, sanitariuszka z Powstania Warszawskiego. Miała 91 lat
facebook.com/ Nie Zapomnij O Nas, Powstańcach Warszawskich
Hanna Stadnik odeszła w wieku 91 lat

W wieku 91 lat zmarła Hanna Stadnik "Hanka", sanitariuszka z Powstania Warszawskiego, pełniąca obowiązki prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

- Jesteśmy pokoleniem, które urodziło się w wolnej Polsce, po 123 latach niewoli. Nasi rodzice, nasi dziadkowie wpajali nam tę wolność, że trzeba wszystko zrobić dla Polski, żeby znowu nie była w niewoli – wspominała.

 

Kondolencje złożył m.in. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - W wieku 91 lat zmarła Hanna Stadnik "Hanka". Uczestniczka Powstania Warszawskiego w pułku "Baszta", sanitariuszka, Bohaterka. A przy tym do ostatnich dni pogodna, energiczna i niezwykle ciepła osoba. Będzie nam Pani brakowało, Pani Hanno. Składam kondolencje rodzinie i bliskim - napisał.

 

Kim była Hanna Stadnik?

 

Hanna Stadnik urodziła się 23 lutego 1929 r. w Warszawie. - Urodziłam się w Warszawie, moi rodzice również się urodzili w Warszawie. Byli typowymi mieszczanami, ale była to rodzina patriotyczna, bo od maleńkich dzieci patriotyzmu, jak to mówią, uczyć w szkołach, to uważam, że nie, bo w rodzinie się powinno uczyć. Rodzice zawsze obchodzili wszystkie uroczystości, 3 Maja, Powstanie Listopadowe, Powstanie Styczniowe, 11 Listopada. Zawsze były z nami na ten temat rozmowy, a była nas trójka, miałam siostrę starszą i brata młodszego - mówiła w wywiadzie udzielonym Archiwum Historii Mówionej.

 

W czasie II wojny światowej walczyła w AK w 3 kompanii IV Rejon Obwód Mokotów. Pod dowództwem ppłk Eugeniusza Ajewskiego „Kotwa”, a w Powstaniu Warszawskim pod dowództwem por. Witolda Janiszewskiego „Withala”, gdzie po przeszkoleniu sanitarnym była sanitariuszką. Przenosiła "Biuletyn Informacyjny”, meldunki i broń. Brała udział w walkach m.in. o więzienie w koszarach SS-Stauferkaserne przy ul. Rakowieckiej. Po kapitulacji przeszła przez obozy w Pruszkowie i Skierniewicach.

 

ZOBACZ: Nie żyje prof. Andrzej Półtawski - filozof, powstaniec warszawski, żołnierz AK

 

W wywiadzie udzielonym Archiwum Historii Mówionej opowiadała o przygodach przy przenoszeniu "bibuły". - Raz szłam z siostrą, paczki niosłyśmy i na Żelaznej nad torami jest mostek i przechodząc po prostu wyleciały nam te paczki, rozsypały się. Co mamy robić? Żeśmy się zastanowiły, trzeba to zbierać, nie ma rady. Schyliłyśmy się z siostrą i słyszymy, że idą podkute buty, czyli tak zwana "sztrajfa" szła. Ale nic, przeszli koło nas, nie zwrócili na to uwagi. Myśmy zebrały i zaniosłyśmy to na punkt. Druga [przygoda] też była z bibułą, wtedy... nie pamiętam już jak to było, ze szkoły chyba wracałam i w książce miałam poprzekładaną bibułę. To była mniejsza ilość tego, już na konkretny adres, już komuś miałam to zanieść. Też właśnie była łapanka wtedy. Ja ze szkoły, z tornistrem, ale tej książki nie miałam w tornistrze, tylko jakoś w ręku ją trzymałam. Podszedł do mnie, po niemiecku pyta się, podaję mu swoją legitymację, że ze szkoły wracam, ale się zainteresował tą książką i przekartkował. Dzięki Bogu nic nie wyleciało, tak że też zostałam puszczona dalej, też się nic nie stało.

 

ZOBACZ: Gwiazdy Polsatu upamiętniły Powstanie Warszawskie

 

W 69. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, za „wybitne zasługi poniesione w walce z bronią w ręku o suwerenność i niepodległość Państwa Polskiego w latach 1939-1956” p. Hanna Stadnik została odznaczona przez prezydenta RP Krzyżem z Mieczami Orderu Krzyża Niepodległości. W 2015 roku została również odznaczona przez prezydenta Niemiec Joachima Gaucka Krzyżem Zasługi na Wstędze Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec.

rsr/zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie