Macierewicz ujawnił lokalizację elektrowni jądrowej w Polsce. Podał datę jej ukończenia
- Dzięki naszym staraniom rząd podjął uchwałę, że do 2043 powstanie bełchatowska elektrownia jądrowa, która zapewni stabilność w regionie i zatrudnienie. Słowa uznania dla ministra (pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej) Piotra Naimskiego za jego rolę w tym projekcie - przekazał były szef MON, wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.
10 września Rada Ministrów przyjęła uchwałę w sprawie aktualizacji rządowego programu wieloletniego „Program polskiej energetyki jądrowej”, przedłożoną przez ministra klimatu. W tej chwili dokument oczekuje na ogłoszenie w Dzienniku Urzędowym Monitor Polski.
ZOBACZ: Awaria w elektrowni atomowej w Ostrowcu. Białoruś uspokaja, Litwa żąda wyjaśnień
Celem "Programu polskiej energetyki jądrowej" jest budowa oraz oddanie do eksploatacji w Polsce elektrowni jądrowych o łącznej mocy zainstalowanej od ok. 6 do ok. 9 GWe w oparciu o sprawdzone, wodne ciśnieniowe reaktory jądrowe generacji III(+).
- Przyjęcie przez Radę Ministrów przedłożonej przez Ministerstwo Klimatu uchwały aktualizującej "Program polskiej energetyki jądrowej" to kamień milowy na drodze naszego kraju do posiadania stabilnego, zeroemisyjnego źródła energii. Dzięki energetyce jądrowej będziemy mogli zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne – podkreślał wówczas minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka.
"Do 2043 r. powstanie bełchatowska elektrownia jądrowa"
"Dzięki naszym staraniom rząd podjął uchwałę, że do 2043 powstanie bełchatowska elektrownia jądrowa, która zapewni stabilność w regionie i zatrudnienie. Słowa uznania dla ministra (pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej) Piotra Naimskiego za jego rolę w tym projekcie" - napisał wiceprezes PiS Antoni Macierewicz.
Dzięki naszym staraniom rząd podjął uchwałę, że do 2043 powstanie bełchatowska elektrownia jądrowa, która zapewni stabilność w regionie i zatrudnienie! Słowa uznania dla ministra Piotra Naimskiego za jego rolę w tym projekcie.
— Antoni Macierewicz (@Macierewicz_A) December 2, 2020
- Jest w Polsce miejsce i konieczność budowy elektrowni atomowych. W ciągu 20 lat chcemy zbudować sześć reaktorów jądrowych dla energetyki - mówił w sierpniu 2019 r. pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
Jak zaznaczył, Polska realizuje strategię odejścia od monopolu rosyjskiego w dostawach - przede wszystkim - gazu ziemnego. - Od Amerykanów chcemy bezpieczeństwa i stabilności, oni nam to gwarantują - wskazał.
- Ze Stanami Zjednoczonymi rozmawiamy nie tylko o dostawach skroplonego gazu i nowych technologiach węglowych, ale też o technologiach nuklearnych - powiedział wówczas Naimski.
- Nasz projekt strategiczny, który jest zawarty w strategii polityki energetycznej zakłada budowę w ciągu 20 lat sześciu reaktorów jądrowych dla energetyki - dodał.
"Rozsądek i interes państwa nakazuje, aby zrealizować program nuklearny"
Jak zaznaczył Naimski - wiemy czego chcemy, a chcemy takiego partnera, który będzie uczestniczył kapitałowo w naszym projekcie na poziomie 49 proc..
Dodał, że - będzie to porozumienie na 20 lat realizowania inwestycji i na następne, czyli czas funkcjonowania tych elektrowni. Dodał jednocześnie, że rozmowy z amerykańskimi partnerami trwają, ale "za wcześnie na konkluzje".
Według ministra - rozsądek i interes państwa nakazuje, aby zrealizować program nuklearny, a przeszkody są po to, aby je pokonywać. Wskazał, że w Polsce jest miejsce i wręcz konieczność budowy elektrowni atomowych. - Decydują przede wszystkim względy bezpieczeństwa - podkreślił.
ZOBACZ: Petycja przeciwko uruchomieniu białoruskiej elektrowni jądrowej - 250 km od Polski
Wyjaśnił, że - jako podstawę musimy mieć dodatkową energię nuklearną, szczególnie, jeśli chcemy w Polsce utrzymać węgiel, jako źródło i surowiec do produkcji prądu elektrycznego w długiej perspektywie.
"Budowa i eksploatacja elektrowni jądrowej przyczyni się do dywersyfikacji źródeł wytwarzania energii elektrycznej, a w szerszym ujęciu do dywersyfikacji bazy paliwowej polskiej elektroenergetyki i sektora energii w ogóle (poprzez wprowadzenie paliwa jądrowego). Przewiduje się, że udział EJ w miksie energetycznym ok. 2045 roku będzie wynosił ok. 20 procent, natomiast udział w podstawie obciążenia systemu będzie znacząco większy" - czytamy.
Czytaj więcej