Ziobro: uzasadnione użycie gazu leży w kompetencjach policji
- Każde działanie polskiej policji będzie przedmiotem odpowiedniego badania, jeśli będą ku temu podstawy. Użycie gazu leży w kompetencjach policji, wtedy, kiedy jest to uzasadnione - ocenił w poniedziałek Zbigniew Ziobro, pytany o sprawę posłanki Barbary Nowackiej, wobec której użyto gazu łzawiącego. Zdaniem ministra sprawiedliwości politycy "nie powinni prowokować zachowań agresywnych".
W sobotę z okazji 102. rocznicy uzyskania przez kobiety praw wyborczych w całej Polsce odbyły się manifestacje Strajku Kobiet. Największa demonstracja pod hasłem "Warszawa Niepodległa - W imię matki, córki, siostry" odbyła się w stolicy. Funkcjonariusz policji użył podczas niej gazu łzawiącego wobec posłanki KO Barbary Nowackiej. Z kolei 18 listopada podczas demonstracji na placu Powstańców Warszawy gazu użyto wobec posłanki Lewicy Magdaleny Biejat.
"Nie mogę oceniać sprawy"
- W każdym przypadku użycia takich środków, w pierwszej kolejności organy policji, a później ewentualnie prokuratury badają zasadność ich użycia - mówił na konferencji prasowej w poniedziałek Zbigniew Ziobro.
ZOBACZ: Posłanka zawiadamia prokuraturę ws. użycia wobec niej gazu przez policjanta
- Nie mogę oceniać tej sprawy, bo nie oglądałem materiału, jeśli takowe są. Mogę zapewnić, że procedury działają zarówno na policji, jak i w prokuraturze. Jeśli są ku temu podstawy, to sprawy będą prowadzone. Jeśli doszłoby do przekroczenia granic prawa, które regulują zasady i warunki użycia środków przymusu, to będą wyciągane z tego konsekwencje - kontynuował.
Ziobro dodał, że rolą posłów "nie jest prowokować i wspierać zachowania agresywne wobec policji", bądź "tolerować, czy uwiarygadniać tak skandaliczne zachowania tak skandaliczne jak opluwania policjantów".
"Politycy powinni mieć poczucie odpowiedzialności"
- Funkcjonariusze to ludzie, którzy wykonują swoje służbowe obowiązki i nie można mieć do nich pretensji, że realizują zadania wyznaczone przez ich dowódców. Nie znamy ich poglądów politycznych, trzeba mieć szacunek dla policjantów. Policjanci stoją na straży bezpieczeństwa każdego z nas - mówił minister sprawiedliwości.
- Plucie na policjantów, to tak naprawdę plucie na każdego policjanta bez wyjątku. To są ludzie, którzy w wielu wypadkach narażają swoje zdrowie i życie i często je tracą. W Polsce mamy wielu policjantów, którzy zostali zabici na służbie, w służbie poświęconej bezpieczeństwu państwu - mówił Ziobro.
- Posłowie i politycy powinni mieć poczucie odpowiedzialności, a nie eskalować, czy zachęcać do zachowań, które są wymierzone w policjantów - podsumował.
KSP tłumaczyła sobotni incydent, wyjaśniając m.in., że policjant użył ręcznego miotacza gazu krótko, "wyłącznie w kierunku osoby, która pomimo licznych wezwań sprawiała wrażenie, że chce przedostać się przez kordon, naruszając w ten sposób tworzoną przez policjantów linię bezpieczeństwa". "Działanie policjanta nie miało na celu świadomego naruszenia nietykalności osoby objętej immunitetem poselskim. Było zwykłym odruchem na świadome działanie obcej osoby, której zachowanie zostało odebrane jako potencjalna próba przerwania utworzonego szyku" - podkreślono.
Czytaj więcej