Wróci podział na "zielone", "żółte" i "czerwone" strefy? Minister wyjaśnia
- Wiemy, co będziemy robili do świąt, potem będziemy podejmowali decyzje w zależności od liczby zachorowań - czy robimy "czerwoną" strefę w całym kraju, czy "czerwoną" z "żółtą", czy też uruchamiamy wszystkie trzy strefy, łącznie z "zieloną" - mówił w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski.
Szef resortu zdrowia był na konferencji prasowej pytany przez dziennikarza Polsat News o cel wprowadzenia przepisu, w myśl którego od poniedziałku każda osoba znajdująca się w pracy w pomieszczeniu z innymi musi nosić maseczkę.
Niedzielski podkreślił, że są to środki, które mają nas skutecznie zabezpieczyć przed rozwojem pandemii. Wskazał, że rząd dokonał ostatnio kilku doprecyzowań na poziomie legislacyjnym. Przypomniał m.in. że od poniedziałku obowiązuje zmiana w Kodeksie wykroczeń, która ujednoznacznia podstawę wystawiania mandatów za naruszenie obowiązku noszenia maseczek.
ZOBACZ: Wypłata dodatków dla medyków. Minister zdrowia podał termin
- Nie ulegajmy tutaj iluzji bezpieczeństwa, kiedy nasze (liczby zakażeń - red.) są dziennie między 10-15 tysiącami przypadków - powiedział minister.
Niedzielski podkreślił, że rząd ma dokładnie zdefiniowany plan działań do świąt Bożego Narodzenia. - Potem będziemy podejmowali decyzje w zależności od liczby zachorowań, czy robimy "czerwoną" strefę w całym kraju, czy "czerwoną" strefę z "żółtą", czy od razu uruchomimy wszystkie trzy strefy, włącznie z "zieloną". To wszystko zależy od sytuacji w kraju - zaznaczył szef resortu.
W poniedziałek Ministerstwo Zdrowia przekazało informacje o 5733 nowych zakażeniach koronawirusem i śmierci 121 osób. W niedzielę resort informował o 11 tys. 483 przypadkach, w sobotę o 15 tys. 178, a w piątek o 17 tys. 60 przypadkach.
Łącznie od początku epidemii wykryto 990 tys. 811 przypadków COVID-19. Zmarło 17 tys. 150 chorych.
Czytaj więcej