Wójcik: uchwała Senatu to jak wbicie noża w nasze plecy
- Nie może być tak, że toczą się twarde rozmowy na temat tego, jak Polska ma wyglądać przez następne kilkadziesiąt lat, czy oddamy swoją suwerenność, czy nie, a z drugiej strony jest uchwała Izby Wyższej Parlamentu - powiedział w "Gościu Wydarzeń" minister Michał Wójcik. Jak dodał, uchwała Senatu dt. budżetu UE była "jak wbicie noża w nasze plecy".
- Nie zdziwiłbym się, gdyby pan Trzaskowski podświetlił to miejsce na kolor czerwony, żółty i czarny. Jest prezydencja niemiecka i równie dobrze mógłby to zrobić - powiedział minister Michał Wójcik pytany o deklarację prezydenta Warszawy, że podświetli Pałac Kultury i Nauki na kolor niebieski, "aby podkreślić, jak mocno Warszawa i cała Polska są związane z UE".
- Pan Rafał Trzaskowski w ostatnim czasie bardzo dziwnie się zachowuje. Wpina się w taką narrację totalnej opozycji. Słyszałem wczoraj, że groził policji, że nie będzie jej finansował, jeżeli nie będą robili to, co chce. Najciekawsze jest to, że na policję w Warszawie wydaje się miliard złotych, a on daje 6 milionów - dodał.
"Hołd urzędnikom brukselskim"
Minister odniósł się również do wygłoszonego przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego orędzia. - Właściwie to nie było orędzie, to był hołd grodzkiego, hołd brukselski, hołd urzędnikom brukselskim. Tak naprawdę pan Grodzki zapomniał, kto prowadzi politykę zagraniczną - powiedział. Dodał, że było to wystąpienie "skandaliczne".
Dopytywany przez Piotra Witwickiego o słowa o "hołdzie urzędnikom brukselskim" odparł: "Chodzi o to, że chce uzależnienia Polski od elit brukselskich". - Pod elitami brukselskimi widzę przede wszystkim urzędników brukselskich. To tam mają zapadać najważniejsze decyzje w momencie, kiedy zostanie przyjęty mechanizm łączący praworządność ze środkami unijnymi, to ktoś pstryknie sobie palcami w Brukseli, a my będziemy musieli to wykonać - powiedział. Jak dodał, mechanizm ten nie ma oparcia w przepisach.
ZOBACZ: "Opamiętajcie się, jeszcze nie jest za późno". Grodzki apeluje do rządzących
- Nie może być tak, że my jesteśmy jakimś wasalem, który jest prowadzony na smyczy - powiedział. - Zjednoczona Prawica z całą pewnością nie zgodzi się na to, żeby suwerenność sprzedać za pieniądze, bo nie po to ktoś przelewał krew kiedyś, nasi przodkowie, żebyśmy dzisiaj za pieniądze mieli oddawać suwerenność Brukseli. Nie ma na to zgody - zadeklarował.
- Donald Tusk dwa lata temu powiedział, że ten mechanizm - praworządność i z drugiej strony środki unijne - to są dwa porządki. I Donald Tusk miał rację. Nawet pan Piskorski także mówił, że przecież nie wolno tego robić - dodał.
WIDEO: Minister Michał Wójcik w programie "Gość Wydarzeń"
"Wbicie noża w nasze plecy"
Minister Wójcik dodał, że uchwała Senatu dt. budżetu UE, to "jak wbicie noża w nasze plecy". - Nie może być tak, że toczą się twarde rozmowy na temat tego, jak Polska ma wyglądać przez następne kilkadziesiąt lat, czy oddamy swoją suwerenność, czy nie, a z drugiej strony jest uchwała Izby Wyższej Parlamentu - dodał.
Senat przyjął w środę uchwałę wzywającą Radę Ministrów do przyjęcia wynegocjowanego projektu budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-27. W głosowaniu wzięło udział 97 senatorów - uchwałę poparło 49 senatorów, 48 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
W uchwale "Senat Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do poszanowania interesu narodowego i wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu groźby wetowania budżetu Unii Europejskiej".
"Weto, którego użycie rząd PiS zapowiada, godzi w interesy gospodarcze, polityczne i strategiczne Polski. Grozi opóźnieniem, ograniczeniem lub nawet wstrzymaniem wypłaty setek miliardów złotych ze środków europejskich dla Polski, w tym z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności, które mają pomóc w przezwyciężeniu kryzysu gospodarczego, wywołanego pandemią koronawirusa. Na środki te czekają pracownicy i przedsiębiorcy, samorządy, rolnicy, a także system ochrony zdrowia w Polsce i całej Europie" - głosi uchwała.
"Rząd PiS grozi obywatelom Polski i Unii Europejskiej zabraniem tych funduszy tylko dlatego, by nadal łamać zasady praworządności, kontynuować atak na niezależne sądy, czyli w istocie po to, by zapewnić bezkarność funkcjonariuszom formacji rządzącej. Grożenie wetem jeszcze bardziej pogłębia osamotnienie międzynarodowe polskiego rządu i trwający od 5 lat dryf kraju z centrum decyzyjnego Unii Europejskiej na jej margines" - czytamy w uchwale.
ZOBACZ: Burzliwa debata w Senacie. "Kto przyjdzie, jeśli trzeba będzie umierać za Warszawę?"
Podkreślono w niej, że "poświęcanie kluczowych interesów państwa dla ochrony interesów partii rządzącej jest sprzeczne z polską racją stanu". "Rządy prawa i niezawisłe sądy służą każdej Polce i każdemu Polakowi, są fundamentem porządku prawnego zarówno w Polsce, jak i w każdym innym kraju Unii Europejskiej" - głosi uchwała.
Senat odrzuca w uchwale też stwierdzenia premiera, że "nie do takiej Unii wchodziliśmy", oraz "to nie jest Unia, która ma przed sobą przyszłość". "Senat przypomina, że podjęta przez naród decyzja o wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej, która jest nie tylko wspólnotą gospodarczą, ale przede wszystkim wspólnotą wartości, jest aktualna i ostateczna" - głosi uchwała.
Senat zapewnia w niej, że "dołoży wszelkich starań, by zwyciężył interes Polski, w której praworządność, fundamenty demokracji, równość obywateli wobec prawa, nie są kwestionowane". "W naszym najgłębszym interesie narodowym jest praworządna, suwerenna i silna Polska w centrum zjednoczonej Europy. Tylko taka Polska będzie dla przyszłych pokoleń bezpieczna i dostatnia. Tylko takiej Polski chcą Polacy" - głosi uchwała.
Wcześniejsze odcinki "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć TUTAJ.
Czytaj więcej