Nastolatek jechał 290 km/h, uciekał policji. Zawrócił na autostradzie, by... zatankować [WIDEO]
Jazda 290 km/h na motocyklu, przejeżdżanie przez skrzyżowania na czerwonym świetle i zawracanie na autostradzie - tak wyglądał szalony, 30-minutowy pościg brytyjskiej policji za 19-letnim Marianem Vasiclicą Dragoiem. Kierowca miał na sobie jedynie szorty i podkoszulek. Nagranie z helikoptera dokumentujące "wyczyny nastolatka" opublikowały londyńskie służby.
Całe zdarzenie miało miejsce w maju, ale brytyjska policja dopiero teraz ujawniła nagrania z pościgu. W ostatni poniedziałek, Dragoi przyznał się przed sądem do stawianych mu zarzutów: niebezpiecznej jazdy, nie zatrzymania się na polecenie policji, prowadzenie bez prawa jazdy i opłaconego ubezpieczenia.
Kolejne posiedzenie w sprawie motocyklisty wyznaczono na 21 stycznia.
Nie miał uprawnień
20 maja, około godz. 21:20 policjanci z londyńskiej Metropolitan Police Service jechali na interwencję w dzielnicy Londynu Haringey, gdy drogę przecięła im duża grupa motocyklistów, jadąca z nadmierną prędkością.
ZOBACZ: Brodnica: uciekał przed policją i potrącił funkcjonariuszkę. Padł strzał
Policjantom udało się spisać numer rejestracyjny tylko jednego z pojazdów - tego, którym kierował Dragoi. Po jego szybkim sprawdzeniu w bazie danych, okazało się, że tablica rejestracyjna jest fałszywa. Później potwierdzono, że 19-latek jest właścicielem motocykla, ale nie ma uprawnień do kierowania i ważnego ubezpieczenia.
Gdy policjanci ruszyli w pościg za nastolatkiem, ten zaczął przyspieszać. Ostatecznie niezbędna okazała się pomoc śmigłowca Krajowej Służby Lotniczej (National Police Air Service). Akcja była nagrywana przez pokładową kamerę.
WIDEO: londyńska policja opublikowała nagranie z pościgu
"Narażał siebie i innych"
Podczas ucieczki 19-latek ignorował czerwone światła i przejeżdżał przez kolejne skrzyżowania. Często też zmieniał pasy i poruszał się pod prąd. W pewnym momencie udało mu się zgubić radiowozy. Pościg kontynuowano z powietrza.
Tymczasem kierowca nie zwracał uwagi na ograniczenia prędkości - w strefie ruchu do 20 mph (ok. 32 km/h), jechał z prędkością przekraczającą 110 km/h. Po tym, jak wjechał na autostradę M1, rozwinął prędkość do 290 km/h (180 mph).
ZOBACZ: Śmiertelny wypadek na przejeździe. Pociąg potrącił motocyklistów
Nastolatkowi udało się dojechać do hrabstwa Buckingamshire, gdy zdał sobie sprawę, że kończy mu się paliwo. Po tym, gdy przejechał zjazd, zatrzymał motocykl na poboczu, po czym zawrócił i pod prąd wjechał na stację paliw. Zanim jednak udało mu się uzupełnić bak, na miejsce dotarli funkcjonariusze. Dragoi został zatrzymany po 30 minutach obławy.
- Pomimo pościgu kontynuował niebezpieczną jazdę, nawet wtedy, gdy w jego pobliżu nie było radiowozów. Od pewnego momentu śledził go śmigłowiec. Wcześniej nie zatrzymywał się na wezwania policji, tym samym narażając siebie, innych uczestników ruchu, a także niewinnych przechodniów na poważne niebezpieczeństwo - skomentował sierż. Tony McGovern, który dokonał zatrzymania.
Czytaj więcej