Edyta Górniak o obowiązkowych szczepieniach: jeśli będę musiała wyprowadzić się z Polski, zrobię to
Polska
Edyta Górniak i Marek Posobkiewicz w "Gościu Wydarzeń"
- Jeśli szczepienia przeciw Covid-19 będą obowiązkowe, wyprowadzę się z Polski, gdy będzie to konieczne - zadeklarowała w programie "Gość Wydarzeń" piosenkarka Edyta Górniak. Zapewniła, że nie namawia nikogo do szczepienia się, ani unikania tej czynności. Zdaniem artystki, jej słowa o "statystach" w szpitalach zostały zmanipulowane. Wypowiedź Górniak skomentował były szef GIS Marek Posobkiewicz.
Na początku listopada piosenkarka Edyta Górniak - według medialnych doniesień - stwierdziła, że w szpitalach nie leżą chorzy na Covid-19, ale statyści.
Na tę wypowiedź zareagował hospitalizowany wówczas z powodu zakażenia koronawirusem były Główny Inspektor Sanitarny Marek Posobkiewicz.
"Pozdrawiam serdecznie ze szpitala (...) Nie życzę, żeby musiała Pani zweryfikować swoje zdanie jako statystka" - napisał w mediach społecznościowych. Opublikował także przeróbkę piosenki Edyty Górniak pt. "To nie ja", w której zmienił słowa na "nie jestem statystą".
"To byłby absurd, gdybym powiedziała, że w szpitalach są statyści"
Górniak i Posobkiewicz wzięli udział w czwartkowym programie "Gość Wydarzeń". Piosenkarka wyjaśniła, że jej słowa o statystach zostały "wyciągnięte z kontekstu".
- Gdybym faktycznie powiedziała, że w szpitalach nie ma chorych ludzi, ale są statyści, to byłoby to absurdem. (Wydaje się, że) komukolwiek trudno jest w to uwierzyć, a jednak ludzie uwierzyli - mówiła.
Edyta Górniak zapewniła, że "nie jest zła na ludzi" negatywnie komentujących tę wypowiedź. - Jesteśmy w trudnym momencie życia. Nie mam żalu do tych, których to rozzłościło, ale tych, którzy nadali inny kontekst wypowiedzi - mówiła.
Jej zdaniem, negatywna opinia o jej słowach oparła się o manipulację "dwóch mężczyzn ukrywających się teraz w Hiszpanii".
- (Ewentualnie) osoby, które rozpętały tę burzę, zrozumiały je tak, jak były w stanie - uznała.
WIDEO: Edyta Górniak i Marek Posobkiewicz w programie "Gość Wydarzeń"
Górniak: jesteśmy świadkami rozpadu naszego świata
Piosenkarka zasugerowała, że od czasu, jak koronawirus zaczął rozprzestrzeniać się na świecie, "być może spadły kondycja ducha, emocjonalności, jak i poziom odporności ludzi". Zastanawiała się też, czy "jeśli 99 proc. ludzi na świecie jest zdrowych, to czy mamy do czynienia z pandemią".
- Ludzie umierają masowo, (ale też) tak było wcześniej. W tym roku się bardziej się temu przyglądamy - powiedziała w "Gościu Wydarzeń". Jak dodała, pomieszano fakty z "kreowanymi obrazami na podtrzymanie wiarygodności", a są to "dwa różne światy".
"Nikt nie daje mi gwarancji, jak długo będę żyła po szczepionce"
- W tym roku stres pomnożono na naszych oczach do maksimum, dlatego ludziom spadła odporność i chorują. Jesteśmy świadkami rozpadu naszego świata, trzeba dodać ludziom otuchy. To, ze nikt nie chroni ich pod względem emocjonalnym, to jest katastrofa. To zadanie lekarzy, ale i artystów - mówiła wokalistka.
Według Górniak, "każdy organizm indywidualnie przechodzi chorobę" i "tak samo może zareagować na szczepionkę".
- Z całą odpowiedzialnością, nikogo nie namawiam, aby brał czy nie brał szczepionki. Biorąc odpowiedzialność za życie swoje i mojego syna - a nikt nie daje mi gwarancji, jak długo będę żyła po szczepionce i jak zareaguje mój organizm - jeśli będzie to oznaczało konieczność wyprowadzki z Polski, zrobię to - zapewniła.
Posobkiewicz: "statyści" w szpitalach pojawiają się, ale na ćwiczeniach
Jak przyznał Marek Posobkiewicz, drugi gość Bogdana Rymanowskiego, cieszy się, że Górniak wie, "jak trudna jest sytuacja".
- Mamy ponad 2 tys. podpiętych do respiratorów. Co najmniej połowa tych ludzi, mimo starań lekarzy, może nie przeżyć. Do końca epidemii w Polsce może umrzeć jeszcze kilka tysięcy osób, kolejni będą potrzebować wielomiesięcznej rehabilitacji - przypomniał.
Jego zdaniem, inną sprawą jest, że rządy na świecie "mogą wprowadzać nieadekwatne obostrzenia".
Posobkiewicz wyjaśnił, że "statyści" w szpitalach pojawiają się niekiedy na ćwiczeniach. - Ci wszyscy chorzy, którzy są w szpitalach, to ludzie autentycznie cierpiący - zapewnił.
"Odporność i zdrowie psychiczne są bardzo ważne"
Były GIS zauważył, że "trzeba bardzo uważać, bo nawet jeśli słowo będzie inaczej zrozumiane niż chciał mówiący, może ono ranić". - Wiele osób, którzy stracili swoich bliskich, mogło zostać zranionych - powiedział.
Posobkiewicz zgodził się z Górniak, że "odporność i zdrowie psychiczne są bardzo ważne". - Okres epidemii musimy ze spokojem przejść, bo przed wirusem nie uciekniemy - mówił w Polsat News.
Uznał również, że część osób zaszczepionych "może umrzeć", ale dodał od razu, że kiedyś umrą także ci niezaszczepieni. Zaprosił piosenkarkę na kawę, by porozmawiać z nią o szczepionkach.
Dotychczasowe odcinki "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć TUTAJ.