Prowadzą stołówkę szkolną. Ruszyli z obiadami na wynos. "Lepiej tak niż siedzieć bezczynnie"

Polska
Prowadzą stołówkę szkolną. Ruszyli z obiadami na wynos. "Lepiej tak niż siedzieć bezczynnie"
pixabay/ zdjęcie ilustracyjne, Facebook/ Smaczny Kąsek
Przejście na nauczanie zdalne okazało się dużym ciosem w domowy budżet właścicieli jednej z warszawskich stołówek szkolnych

- Odkąd zamknięto szkoły, zostaliśmy bez dochodów. Po rozwieszeniu ogłoszeń zgłosiło się ponad 50 osób chcących kupować obiady na wynos. Nie wszyscy jedzą codziennie, ale lepiej ruszyć teraz niż siedzieć bezczynnie - mówi Małgorzata Kiernozek. Wraz z mężem prowadzą stołówkę szkolną w jednym z warszawskich liceów.

"W zaistniałej sytuacji nie mamy środków do życia. Nie chcemy zwolnić pracowników. Pomyśleliśmy, że jedyne, co możemy zrobić, to robić to, co wychodzi nam najlepiej - gotować obiady domowe na wynos. Zupa + drugie danie. Włożymy dużo starań, aby były takie, jak u mamy - zdrowe, świeże i smaczne" - czytamy w ogłoszeniu wiszącym na osiedlowym płocie w stolicy.

 

Poniżej podano numer telefonu oraz cenę - 16 zł za dwudaniowy obiad.

 

"Ruszenie z obiadami zależy od liczby chętnych" - podkreślono.

 

Zapraszamy! Ruszamy z obiadami od poniedziałku! ☺️🍴

Opublikowany przez Smaczny Kąsek Mokotów Środa, 18 listopada 2020

 

"Lepiej ruszyć teraz niż siedzieć bezczynnie"

 

- Zaczęliśmy gotować od poniedziałku. Po rozwieszeniu ogłoszenia oraz publikacji informacji w internecie zebrało się ponad 50 osób chcących kupować nasze obiady. Nie wszyscy jedzą codziennie, ale lepiej ruszyć teraz niż siedzieć bezczynnie - wyjaśnia w rozmowie z polsatnews.pl Małgorzata Kiernozek z firmy Smaczny Kąsek.

 

Kobieta wraz z mężem prowadzą stołówkę szkolną w CLV Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Żywnego 25 w Warszawie. Kolejne zamknięcie placówek edukacyjnych z powodu pandemii odebrało im całkowity dochód.

 

ZOBACZ: Protest branży gastronomicznej. "Czarna polewka dla rządu"

 

- Pracujemy we troje - ja z mężem i jedna osoba. Została ona w takiej sytuacji, jak my - nie zarabia. W normalnych czasach mamy jeszcze dwóch pracowników na umowie-zleceniu. Są na emeryturze, na szczęście mają jakiś dochód - opowiada Kiernozek.

 

Jedynym ratunkiem dla przedsiębiorców okazała się sprzedaż posiłków na wynos.

 

- Koszty są ogromne. Sam ZUS dla trzech pracowników to około 4 tysiące złotych. Sam ZUS. Wiosną pomoc była szybsza. Na tę chwilę wciąż czekamy na wsparcie - wylicza kobieta.

 

Dzisiejsze kotlety mielone oraz jajeczne już w produkcji 😎 Czekamy na Was od 14:00 do 17:00. Do zobaczenia!...

Opublikowany przez Smaczny Kąsek Mokotów Środa, 25 listopada 2020

 

Pieczarkowa z makaronem

 

Większość nowych klientów trafiła do nich dzięki ogłoszeniu.

 

- Jedni przesyłali drugim. Przychodzą do nas też osoby mieszkające przy szkole. Pracują zdalnie i chcą nas wspomóc. Tym bardziej, że gotujemy domowo - mówi Kiernozek.

 

ZOBACZ: Ograniczenia w turystyce. "Sytuacja jest dramatyczna"

 

W środowym menu znajdziemy pieczarkową z makaronem, kotlet mielony lub jajeczny, ziemniaki z wody i sałatę ze śmietaną.

 

- W czwartek serwujemy kapuśniak z ziemniakami, kurczaka lub kotlet z kalafiora, ryż na kolorowo oraz marchewkę z groszkiem. W piątek z kolei żurek z jajkiem i ziemniakami, krokiety z kapustą i grzybami, surówkę z marchewką, jabłkiem i chrzanem. Może przyjdzie pani na obiad? - pyta nasza rozmówczyni.

Aleksandra Cieślik/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie