Dworczyk: stosunki Polski i Węgier mogą być wzorem dla innych w UE
- Stosunki Polski i Węgier to stosunki partnerskie, które mogłyby być modelowe dla innych krajów UE. Oba kraje traktują się poważnie, oba kraje - pamiętając o swoich interesach narodowych - potrafią wypracować kompromis - mówił w programie "Gość Wydarzeń" Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera, odnosząc się do zaplanowanego na czwartek spotkania Morawiecki-Orban.
We wtorek rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że w czwartek w Budapeszcie odbędzie się spotkanie premiera Morawieckiego z premierem Węgier.
ZOBACZ: Müller: w czwartek spotkanie Morawiecki-Orban. Porozmawiają o unijnych negocjacjach
- Spotkanie ma na celu ustalenie (...) wspólnego stanowiska wobec aktualnej sytuacji związanej z uchwaleniem budżetu Unii Europejskiej. Jak doskonale wiemy, Węgry jako pierwsze powiedziały weto wobec propozycji powiązania zasady praworządności z funduszami unijnymi, z samym budżetem unijnym. Polska jest również w tym gronie, wsparcie w tej sprawie również wyraziła dla Polski i Węgier Słowenia, więc rozmowa będzie dotyczyła w pierwszej kolejności na pewno tej sprawy - powiedział w środę szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
"To stosunki partnerskie"
Do relacji polsko-węgierskich odniósł się na antenie Polsat News środowy "Gość Wydarzeń" Michał Dworczyk.
- To stosunki partnerskie, które mogłyby być modelowe dla innych krajów UE. Oba kraje traktują się poważnie, oba kraje - pamiętając o swoich interesach narodowych - potrafią wypracować kompromis - podkreślił.
- Jestem przekonany, że uda nam się wspólnie przekonać innych członków UE, by opierać się na fundamentalnych wartościach i tym razem - dodał.
Senat wzywa rząd do przyjęcia budżetu UE
Senat przyjął w środę uchwałę wzywającą Radę Ministrów do przyjęcia wynegocjowanego projektu budżetu Unii Europejskiej na lata 2021-27.
W głosowaniu wzięło udział 97 senatorów - uchwałę poparło 49 senatorów, 48 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Uchwałę poparli: wszyscy biorący udział w głosowaniu senatorowie KO (42 osoby), wszyscy senatorowie KP-PSL (3), jeden z dwojga senatorów Lewicy (Wojciech Konieczny; wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka nie wzięła udziału w głosowaniu), 2 senatorów Koła Senatorów Niezależnych i 1 senator niezrzeszony. Przeciwko byli wszyscy biorący udział w głosowaniu senatorowie PiS (47 osób) i senator Lidia Staroń z Koła Senatorów Niezależnych.
ZOBACZ: Wezwanie rządu do wycofania się z weta. "Projekt uchwały Senatu to groteska"
W uchwale "Senat Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do poszanowania interesu narodowego i wycofania się ze sprzecznej z polską racją stanu groźby wetowania budżetu Unii Europejskiej".
- Senat nie ma podstawy prawnej, by podejmować tego rodzaju zobowiązujące akty. (…) Może wyrażać opinie, ale nie jest to wiążące. Ta opinia idzie też w poprzek uchwalonemu dużą przewagą głosów przez Sejm dokumentowi. Sejmowa uchwała wspiera rząd w działaniach na rzecz zadbania o przestrzeganie Traktatów. Niezwykle krytycznie oceniam tę opinię i tę aktywność Senatu. Ta opinia osłabia stanowisko Rzeczpospolitej Polskiej. Czy osłabia stanowisko rządu? Nie. Rząd w imieniu RP zabiega o to, by UE przestrzegała traktatów i traktowała wszystkich swoich członków w sposób partnerski i podmiotowy. Jeśli zapomnimy o tych zasadach, to Unia nie ma przyszłości - stwierdził Dworczyk.
WIDEO: Michał Dworczyk w programie "Gość Wydarzeń"
"Nie sądzę, by to była personalna wycieczka do premiera"
- Stoimy w perspektywie kolejnej fazy negocjacji unijnych i z tego punktu widzenia warto być konsekwentnym; w negocjacjach nie można być, za przeproszeniem, "miękiszonem", trzeba być twardym - powiedział w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
ZOBACZ: Szefowa KE sugeruje rozwiązanie dla Polski i Węgier. Jest odpowiedź Ziobry
- Czy to personalna wycieczka do premiera? - pytał Dworczyka prowadzący program Bogdan Rymanowski.
- Nie sądzę. Premier wykazywał i wykazuje nieprzejednane stanowisko na forum UE, broniąc suwerennych interesów Polski. Niejednokrotnie dawał dowód tego, że potrafi przeciwstawić się krajom silniejszym, jeśli ich działania można interpretować na szkodę - odpowiedział szef KPRM.
Pytany z kolei o słowa szefa klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezarego Tomczyk, że Ziobro "pluje w twarz premierowi a premier Morawiecki udaje, że deszcz pada". - Taką wypowiedź uważam za dosyć nieudolną próbę skłócenia istotnych polityków w obozie Zjednoczonej Prawicy. Natomiast my jesteśmy zbyt doświadczonymi politykami, by ulegać tego rodzaju prowokacjom - stwierdził.
ZOBACZ: Michel: będziemy kontynuować rozmowy, aby znaleźć kompromis ws. budżetu i warunkowości
- Na tym polega demokracja, że w różnych sprawach ludzie potrafią się różnić, potrafią ze sobą dyskutować. Ale na tym polega siła Zjednoczonej Prawicy, że mimo różnicy zdań w niektórych sprawach potrafimy wypracowywać konsensus i funkcjonujemy przeszło pięć lat jako silny, zwarty obóz polityczny - powiedział Dworczyk.
"Trwa analiza"
W rozmowie poruszono także temat daty publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.
- W tej chwili trwa analiza i oczekiwanie na uzasadnienie do wyroku TK. Chodzi o to, by po zapoznaniu się z tym uzasadnieniem przygotować odpowiednie rozwiązania prawne, które mogłyby być gwarantem do uspokojenia nastrojów społecznych - mówił Dworczyk.
ZOBACZ: Temat aborcji w PE. Zagraniczne europosłanki w koszulkach Strajku Kobiet
Pytany o to, czy PiS ma większość jeśli chodzi o propozycję prezydenckiej ustawy ws. aborcji, szef KPRM zdradził: wiem, o wielu parlamentarzystach, którzy pozytywnie wyrażają się na ten temat. Do nich zaliczam się także ja.
Ograniczenie swobody przemieszczania się?
Szef KPRM powiedział również na antenie Polsat News, że nie wie nic o tym, by pracowano na rozwiązaniami, które miałyby ograniczyć swobodę przemieszczania się w okresie świat Bożego Narodzenia.
- Mamy w tej chwili akt prawny, rozporządzenie Rady Ministrów, które zostanie najprawdopodobniej jutro opublikowane, bo było do wczoraj konsultowane, które reguluje zasady funkcjonowania w tych najbliższych miesiącach. Do dzisiaj byliśmy skoncentrowani na tym, by dopracować różnego rodzaju zapisy w nim zawarte. To rozporządzenie ostatnio prezentował premier Mateusz Morawiecki wraz z ministrem zdrowia Adamem Niedzielski - podkreślił.
ZOBACZ: Boże Narodzenie w dobie pandemii. Apel rządu
Dworczyk zaznaczył, że do wigilijnej kolacji będzie można usiąść w gronie większym niż pięć osób, ponieważ ograniczenie do pięciu dotyczy osób "poza tymi, które na stałe mieszkają w gospodarstwie domowym". - Czyli rodzina plus te pięć osób - dodał.
- Natomiast pozostają aktualne nasze namowy do tego, by maksymalnie ograniczyć mobilność w tych trudnych czasach - podkreślił. Pytany, czy będą to tylko namowy, czy też zostanie wprowadzony zakaz przemieszczania się powiedział, że nic mu nie wiadomo, by "w tej chwili trwały praca nad aktem prawnym" wprowadzającym taki zakaz.