Podszywał się pod kapitana statku. Wyłudził 22 tys. zł
Oszust podający się za kapitana statku rozkochał w sobie mieszkankę Warszawy, którą poznał na portalu randkowym, a następnie wyłudził od niej ponad 22 tys. złotych. Sprawą zajmują się policjanci z komisariatu we Władysławowie.
W ubiegłą sobotę policjanci z Władysławowa otrzymali zgłoszenie dotyczące nietypowego oszustwa metodą "na kapitana statku".
Według relacji pokrzywdzonej, na początku mężczyzna nawiązał z nią kontakt poprzez portal randkowy. Podał, że pracuje jako kapitan statku transportowego. Stopniowo zyskiwał zaufanie kobiety a po pewnym czasie w trakcie korespondencji poinformował, że utknął na środku morza, gdyż doszło do awarii maszyny.
ZOBACZ: Oszustwo na "krewną z koronawirusem". 75-latka straciła 28 tys. zł
Przestępca początkowo polecił pokrzywdzonej, aby ta zalogowała się na jego koncie bankowym i przelała określoną kwotę potrzebną do naprawy powstałej usterki. Kobieta zrobiła to, ale nie mogła wykonać żadnej operacji bankowej na rzekomym rachunku rozliczeniowym.
Potrzebował pieniędzy na "naprawę silnika"
Następnie mężczyzna nakłonił 42-latkę, aby ta przelała ze swojego konta bankowego ponad 20 tys. złotych, które miały być przeznaczone na naprawę uszkodzeń silnika. Pieniądze trafiły na zagraniczne konto bankowe przestępcy.
Pomimo przelania określonej kwoty, sprawca nalegał na kolejny przelew w wysokości 10 tys. euro. Gdy kobieta odmówiła, oszust natychmiast zerwał kontakt.
Policjanci zajmują się wyjaśnieniem sprawy.
Za popełnione przestępstwo grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej