Poseł Bortniczuk o Strajku Kobiet: to bardzo prymitywne osoby
Poseł Porozumienia Kamil Bortniczuk ocenił w programie "Debata Dnia", że przedstawicielki Strajku Kobiet "to bardzo prymitywne osoby". - To Jarosław Kaczyński i jego koleżanka Julia Przyłębska zaprosili Polki na ulice - przekonywała z kolei posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
- Ja bym uczestników tych protestów podzielił na trzy grupy - przyznał poseł Bortniczuk. Jak mówił, pierwszą grupę stanowią kobiety, które "rzeczywiście walczą o swoje prawa", druga to "skrajna lewica, która mówi, że jest Strajkiem Kobiet, ma kosmiczne postulaty" i są to "bardzo prymitywne osoby". Trzecią grupę - zdaniem posła Porozumienia - tworzą politycy opozycji, którzy pomimo epidemii i obostrzeń, "namawiali ludzi do wychodzenia na ulice".
- To Jarosław Kaczyński i jego koleżanka Julia Przyłębska zaprosili Polki na ulice - przekonywała z kolei posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.
Wideo: fragment programu "Debata Dnia"
- Może panu nigdy się nie zdarzyło być z ludźmi na ulicach, ale jesteśmy tam po to, by deeskalować, informować o prawach obywateli, po trzecie jesteśmy tam po to, by pomóc osobom zatrzymanym - wykonujemy po prostu swoje czynności służbowe - apeluje do pana, by też pan pomagał, a nie barykadował się na Wiejskiej - mówiła posłanka Lewicy.
Czytaj więcej