Ogniska ptasiej grypy w Europie. Wybito prawie 200 tys. kur
Holenderskie władze poinformowały, że na dwóch fermach drobiu pojawiła się "wysoce zaraźliwa" odmiana ptasiej grypy. Na gospodarstwach w Hekendorp i Witmarsum wybito ok. 190 tys. kur.
Informację o ogniskach ptasiej grypy w niedzielę podała holenderska minister rolnictwa Carola Schouten. Na fermie w Hekendorp niedaleko Goudy na wschodzie Holandii wybito ok. 100 tys. sztuk drobiu, z kolei w gospodarstwie w Witsarum, w północnej Fryzji - 90 tys.
ZOBACZ: Policzono, ile były warte padłe kury chore na ptasią grypę
Służby sanitarne mają dokładnie przebadać zwierzęta, ale według wstępnych ustaleń część z nich miała "wysoce zaraźliwą odmianę szczepu H5", która pojawiła się w Holandii za sprawą ptaków wędrownych.
Stacja Euronews przypomina, że od miesiąca, na holenderskich fermach wprowadzone są dodatkowe środki ostrożności. Na terenie jednego z gospodarstw, 23 października, znaleziono dwa martwe łabędzie przenoszące odmianę H5N8.
Strefa ryzyka
Ptasią grypę w zeszłym tygodniu wykryto również w centrum ogrodniczym w pobliżu Bastii, na Korsyce. Francuskie służby sanitarne zadecydowały wówczas o wybiciu ok. 300 sztuk drobiu, a ministerstwo rolnictwa zdecydowało o zakwalifikowaniu całego obszaru metropolitarnego Francji jako strefy o wysokim ryzyku rozprzestrzeniania się ptasiej grypy.
Na początku listopada 46 departamentów zakwalifikowano do strefy wysokiego ryzyka, co skutkuje wprowadzeniem wzmocnionych środków ochronnych, w tym obowiązku izolowania drobiu, układania sieci w celu zapobieżenia kontaktowi z dzikim ptactwem. Zabronione jest gromadzenie żywego drobiu na targach oraz wypuszczanie ptaków łownych przez myśliwych.
Ptasia grypa w ostatnich tygodniach pojawiła się również m.in. w Rosji, Kazachstanie, Irlandii, Wielkiej Brytanii, Belgii oraz Danii.
Zagrożenie dla ludzi
Główny Inspektorat Weterynaryjny określa grypę ptaków jako "niezwykle zaraźliwą chorobę wirusową drobiu, która może powodować śmiertelność do 100 proc.".
ZOBACZ: W Danii wybiją wszystkie norki. Tysiące martwych zwierząt wypadło na drogę
Dotychczas na świecie nie stwierdzono ani jednego zakażenia H5N8 (najczęściej spotykanego szczepu ptasiej grypy - red.) u człowieka. GIW dodaje, że badania genetyczne wirusa w Polsce "wskazują na typowy profil, charakterystyczny dla wirusów ptasich i brak głównych cech przystosowawczych do organizmu człowieka".
"Biorąc jednak pod uwagę ewolucyjne pochodzenie wirusów H5N8 od H5N1 oraz generalnie dużą zmienność wirusów grypy, wskazana jest pewna ostrożność, szczególnie u osób zawodowo mających kontakt z drobiem i ptakami dzikimi. Zaleca się stosowanie rutynowych zasad higieny, takich jak mycie rąk ciepłą wodą z mydłem oraz unikanie bezpośredniego kontaktu z drobiem chorym, padłym ptactwem dzikim oraz przedmiotami, na których znajdują się ślady ptasich odchodów. Wirus szybko ginie w produktach drobiarskich poddanych obróbce termicznej" - zapewnia Inpsektorat.
Czytaj więcej