Mieli wyłudzać pieniądze z tarczy finansowej. Zatrzymano 5 osób
Pięć osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej m.in. subwencje z tzw. tarczy finansowej i pranie brudnych pieniędzy zostało zatrzymanych przez policję i KAS. Troje z nich trafiło do aresztów.
Chodzi o śledztwo prowadzone od 2018 roku przez funkcjonariuszy CBŚP z Tarnobrzega pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie dotyczące zorganizowanej grupy przestępczej, której członkowie są podejrzani o liczne oszustwa, w tym w ostatnim czasie o wyłudzanie pieniędzy z rządowego programu "Tarcza Finansowa Polskiego Funduszu Rozwoju dla Małych i Średnich Firm" przeznaczonych na działania mające na celu ochronę rynku pracy oraz zapewnienie firmom płynności finansowej czy zrekompensowania szkód będących skutkiem pandemii.
Podejrzanych 13 osób
Jak poinformowała w poniedziałek rzeczniczka CBŚP nadkom. Iwona Jurkiewicz w śledztwie tym podejrzanych jest łącznie 13 osób, którym postawiono w sumie 45 zarzutów.
Wyjaśniła, że członkowie grupy, w ramach prowadzenia działalności gospodarczych, a także w wielu przypadkach pod pozorem jej prowadzenia, wystawiali nierzetelne faktury, w których wykazywano obrót i koszty uzyskania przychodu przez firmy. To z kolei umożliwiło uzyskanie m.in. od Polskiego Funduszu Rozwoju S.A subwencji z tzw. tarczy finansowej.
ZOBACZ: Prokurator chce 6 lat więzienia dla b. szefa Art-B za pranie brudnych pieniędzy
- Warto zaznaczyć, że wyłudzenie subwencji z "Tarczy Finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju" nie jest jedynym przestępstwem, o które są podejrzani, ponieważ nierzetelne dokumenty i wykazywane wysokie obroty umożliwiały przede wszystkim wyłudzanie pożyczek, kredytów, leasingów i faktoringów - zaznaczyła nadkom. Jurkiewicz.
Dodała, że ze wstępnych ustaleń wynika, że członkowie grupy posłużyli się fałszywymi fakturami opiewającymi na łączną kwotę ponad 16 mln zł.
Działali w 4 województwach
Grupa działała w woj: mazowieckim, świętokrzyskim, lubelskim i śląskim. W sprawę może być zamieszanych kilkadziesiąt podmiotów gospodarczych.
W minionym tygodniu zatrzymanych zostało pięcioro podejrzanych. Rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie prok. Hanna Biernat-Łożańska poinformowała, że wśród zatrzymanych są obecni i byli szefowie warszawskich spółek: Magdalena S., prezes spółki Lex & Tax; Kamila K., była prezes Koblit oraz pracownik tej firmy Mariusz S., a także Paweł G., były prezes spółki Dortux i Józef G., prezes spółki Global Line oraz Erates. Prokuratura postawiła im zarzuty m.in. udziału w tej zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenie ponad 185 tys. zł subwencji z tzw. tarczy finansowej na podstawie sfałszowanych dokumentów przez co doprowadzili Polski Fundusz Rozwoju do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
Ponadto podejrzani są też o pomocnictwo w doprowadzeniu jednej z firm do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wyłudzenie od niej, na podstawie sfałszowanych faktur, ponad 643 tys. zł., a także posługiwanie się nierzetelnymi fakturami VAT na łączną kwotę ponad 16 mln zł poświadczającymi realizację usług, których w rzeczywistości nie wykonano, nakłanianie do podrabiania podpisów w dokumentacji stanowiącej podstawę wpisu danych do Krajowego Rejestru Sądowego.
Zarzucono im także niedopełnienia obowiązków związanych z prowadzeniem spraw jednej ze spółek i wyrządzeniem jej szkody majątkowej w łącznej kwocie ponad 7 mln zł.
Pięcioro podejrzanych zostało zatrzymanych w ub. tygodniu w ramach wspólnej akcji funkcjonariuszy CBŚP z Tarnobrzega i Rzeszowa oraz KAS z Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Białej Podlaskiej przeprowadzonej na terenie województw: mazowieckiego, śląskiego i świętokrzyskiego.
Przeszukano ponad 50 obiektów
Rzeczniczka Szefa KAS Anita Wielanek podała, że w ramach akcji przeszukano ponad 50 obiektów, mogących mieć związek z działalnością prawie 40 różnych podmiotów gospodarczych.
Rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś dodał, że na poczet przyszłych kar i grzywien zabezpieczono pieniądze oraz mienie, m.in. samochód warty 450 tys. zł, luksusowe zegarki, urządzenia do endermologii o wartości ok. 170 tys. zł.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, gdzie zostały im przedstawione zarzuty.
ZOBACZ: Agent Tomek z zarzutami m.in. prania brudnych pieniędzy
Sąd Rejonowy w Rzeszowie, na wniosek prokuratora, wobec trojga podejrzanych zastosował areszty: wobec Mariusza S. oraz Józefa G. na trzy miesiącem zaś wobec Kamili K. na dwa miesiące.
Wobec pozostałych podejrzanych Magdaleny S. i Pawła G. prokurator zastosował dozór policji oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Ze względu na dobro postępowania prokuratura nie ujawnia więcej szczegółów. Wiadomo, że śledztwo jest rozwojowe i nie są wykluczone dalsze zatrzymania.