Jan Olbrycht o groźbie weta: nie chce nam się wierzyć, że to się stanie

Polska
Jan Olbrycht o groźbie weta: nie chce nam się wierzyć, że to się stanie
European Union 2020 - Source : EP
Jan Olbrycht gościem programu "Graffiti"

- Europejscy politycy mówią, że nie jest możliwe, żeby ktoś w takiej sytuacji, tak trudnym momencie zawetował budżet unijny. Nie chcę się nam wierzyć, że to się stanie. Analitycy z kolei mówią, że jest to możliwe - powiedział w "Graffiti" eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Jan Olbrycht.

Liderzy unijni nie rozstrzygnęli na czwartkowym szczycie problemu blokady prac nad wieloletnim budżetem i funduszem odbudowy. Polska i Węgry zgłosiły zastrzeżenia w związku z rozporządzeniem dotyczącym powiązania środków unijnych z praworządnością.

 

- Po ostatnim spotkaniu Rady Europejskiej jasne jest, że wszyscy będą szukali porozumienia, ale nie znaczy to, że będą chcieli pójść na rękę Polsce i Węgrom. Na pewno szuka się innych rozwiązań. Na internetowych "korytarzach" mówi się o kilku pomysłach. Po pierwsze, by uszczegółowić przez deklaracje interpretacyjne tekst tego rozporządzenia (o powiązaniu funduszy unijnych z praworządnością - red.), bądź ktoś odda sprawę do Trybunału Sprawiedliwości - mówił europoseł.

 

ZOBACZ: Orban: w negocjacjach ws. budżetu UE dojdzie do porozumienia

 

Pytany przez prowadzącego program Marcina Fijołka, o to, jak zakończy się cała sytuacja, Olbrycht zaznaczył, że zależy to od tego "kto rządzi w polskim rządzie". - Jeżeli ktoś będzie chciał zdobyć pieniądze dla polskich przedsiębiorców, szpitali, to oczywiście będzie szukał rozwiązań. Natomiast jeżeli ktoś chciał zablokować reformy Unii i wywołać poważny kryzys, zyskując tym poparcie swoich wyborców, to nie dojdzie do porozumienia. Pytanie więc, który głos będzie decydujący - dodawał Olbrycht.

"Będziemy mówili o porozumieniu"

Olbrycht zapewniał, że europosłowie Platformy są zainteresowani "silną pozycją Polski w Unii Europejskiej" i "pieniędzmi dla Polski" i "będą robili wszystko by to zdobyć". - Ale, powiem szczerze, przekonywanie do racji, które przedstawia polski rząd, będzie wyjątkowo trudne i nie będziemy w tym kierunku zmierzali. W dalszym ciągu będziemy mówili, że trzeba znaleźć jakieś porozumienie, żeby naprawdę ratować sytuację gospodarczą w kraju - mówił.

 

ZOBACZ: KO zgłosi w Senacie projekt uchwały wzywającej rząd do porozumienia ws. budżetu UE

 

Europoseł zaznaczył, że "wszyscy mają wątpliwości" co do mechanizmu praworządności. - Pytanie, dlaczego się ten mechanizm pojawił? Kto to wywołał? Dlaczego ten temat w ogóle stanął na wokandzie, z czyjego powodu? Nie jest dobrze, że takie rzeczy dzieją się z powodu Polski, natomiast sytuacja zabrnęła już tak daleko, że w gruncie rzeczy szuka się rozwiązania optymalnego, które będzie obiektywne i "mierzalne". Oczywiście, że wszyscy mieliśmy wątpliwości, bo lepiej byłoby, gdyby szybko działający Trybunał Sprawiedliwości takie sprawy rozstrzygnął - mówił.

 

WIDEO: zobacz rozmowę z Janem Olbrychtem

  

 

- Wątpliwości mamy wszyscy, ale wątpliwości mamy co do tego, czy naprawdę jest potrzebny mechanizm, żeby przywracać praworządność w takich krajach, jak na przykład nasz - dodawał. Ocenił, że mówienie o tym, że mechanizm "nie jest zgodny z traktatem lizbońskim", to "retoryka PiS-u". Olbrycht nie widzi w tym "żadnych sprzeczności".

 

Olbrycht zapewniał, że europosłowie KE wiedzieli, że stworzenie mechanizmu praworządności jest "nieuniknione", ale zależało im na tym, by "mechanizm nie był pisany pod Polskę i Węgry", ale pod wszystkie państwa wspólnoty. - W każdym państwie mogą być tendencje bardziej autorytarnych działań, niezgodnych z modelem demokracji. Zależało nam na tym, by ten mechanizm był jak najbardziej obiektywny, skierowany do wszystkich - podsumował.

 

Dotychczasowe odcinki programu można obejrzeć tutaj.

bas/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie