Bunt parafian w Korczewie. Nie chcą "uzbrojonego" proboszcza z Czernikowa
- Biskup namieszał, dał nam kontrowersyjnego proboszcza – mówią wierni z Korczewa koło Łodzi. Ludzie zbuntowali się, bo parafią ma zarządzać ks. Piotr, niedawny proboszcz w Czernikowe, gdzie „zasłynął” wyjściem do protestujących kobiet w bronią myśliwską. Interweniowała wówczas policja, a nagranie obiegło media. Materiał "Interwencji".
Biskup diecezji włocławskiej wyznaczył księdza Piotra na nowego proboszcza w Korczewie tydzień temu. Duchowny nie tylko wyszedł z bronią myśliwską do protestujących kobiet w Czernkowie, ale też krzyczał i mierzył w ich stronę.
ZOBACZ: Proboszcz groził bronią manifestującym. Jest reakcja biskupa
- On nie przyszedł tutaj za karę, on przyszedł w nagrodę. Za to, co zrobił? Do bezbronnych kobiet wyszedł z bronią, one nic nie robiły, broniły swoich praw, strajkowały jak większość kobiet w Polsce – argumentowali parafianie kościoła pw. św. Katarzyny w Korczewie.
Ludzie liczyli, że funkcję po zmarłym niedawno proboszczu przejmie dotychczasowy wikary Paweł Szudzik. Zbuntowali się, kiedy na niedzielnej mszy usłyszeli, że ich nowym proboszczem zostanie kontrowersyjny ksiądz, a dotychczasowy wikary zostanie przeniesiony do innej parafii.
"Po co miesza? Mamy dobrego wikarego"
W momencie ogłaszania decyzji w kościele zawrzało, a część wiernych opuściła świątynię.
- Do biskupa argumenty nie docierają, byliśmy u niego osobiście. Dlaczego miesza? Po co miesza? Mamy dobrego wikarego – powiedzieli parafianie.
Wideo: Bunt parafian. Nie chcą proboszcza z Czernikowa
Wierni oburzeni są decyzją włocławskiej kurii. W konsekwencji tych postanowień w parafii, w której zawsze było dwóch księży, teraz zostanie tylko kontrowersyjny duchowny.
- Kościół to nie jest ksiądz i budynek, Kościół to wierni. Ma znaczenie, jaki jest ksiądz, bo to jest nas pasterz i ma znaczenie, jaki ten pasterz jest – padło na spotkaniu w ekipą "Interwencji".
ZOBACZ: Kolejny dzień protestów Strajku Kobiet. "Blokada Warszawy"
Redakcji udało się porozmawiać z dotychczasowym wikarym Pawłem Szudzikem. - Ksiądz biskup podejmuje decyzję i wolą księdza biskupa było, że przechodzę od soboty do innej parafii. W tej byłem ponad 7 lat. Parafianie są dobrzy, życzliwi - ocenił.
Ksiądz nie otworzył parafianom drzwi
Na spotkaniu parafian z "Interwencją" pojawiły się także cztery osoby, które popierają decyzję biskupa. Jedna z nich przeszkadzając w realizacji reportażu wzburzyła wiernych, którzy nazwali go prowokatorem. Doszło do awantury.
Po spotkaniu mieszkańcy poszli pod plebanię, w której zamieszkał nowy proboszcz. Chcieli z nim porozmawiać, jednak ksiądz nie otworzył drzwi. Dwa dni później kanclerz włocławskiej kurii poinformował naszego reportera o kolejnych zmianach. Parafia św. Katarzyny w Korczewie została bez żadnego kapłana.
ZOBACZ: Ksiądz Daniel Galus ukarany przez kurię. Czekają go półroczne rekolekcje odosobnienia
- Na chwilę obecną sprawa ks. Piotra wygląda następująco: zwrócił się do księdza Biskupa z prośbą o zwolnienie z funkcji administratora. Ksiądz Biskup zgodził się. Ks. Piotr prosi o urlop kilkumiesięczny, aby jego sprawy wyjaśniły się. Na razie parafia nie jest obsadzona – przekazał ks. Artur Niemira, kanclerz Kurii Diecezji Włocławskiej.
- Mam tutaj broń, którą jest różaniec, odmawiam go codziennie, błagam o miłosierdzie biskupa. My mamy tutaj następcę proboszcza, tym następcą jest ksiądz wikary. Bez nas Kościół jest tylko budynkiem. Nie pomoże, to zamkniemy kościół – mówił jeden z parafian przed kościołem. Inni po wypowiedzi zaczęli klaskać.
Czytaj więcej