Wniosek o odwołanie Kaczyńskiego. Korwin-Mikke: ja się z tego śmieję
Posłowie Koalicji Obywatelskiej złożą w Sejmie wniosek o odwołanie Jarosława Kaczyńskiego z funkcji wicepremiera do spraw bezpieczeństwa. Wotum nieufności poprze Lewica, a także Ludowcy. W programie "Debata Dnia" jeden z liderów Konfederacji - Janusz Korwin- Mikke mówił, że jest to "demonstracja pod publiczkę".
- Dlaczego chcemy odwołania Jarosława Kaczyńskiego? To widać. Po pierwsze, to jest polityk, którego celem jest zapewnienie bezpieczeństwa Polakom. W jaki sposób to się dzieje widzieliśmy na ulicach Warszawy, gdzie do rozpędzania spontanicznej, a w związku z tym zgodnej z polskim prawem manifestacji, zostali użyci antyterroryści - mówił Paweł Zalewski z KO.
Jak dodał, "koledzy z klubu PSL zadeklarowali, że ten wniosek poprą, w momencie, w którym będzie procedowany, więc to nie będzie wyłącznie wniosek podpisany przez posłów KO i Lewicy".
- Mam nadzieję, że także koledzy z Konfederacji to zrobią - powiedział Zalewski.
ZOBACZ: Wniosek o odwołanie wicepremiera Kaczyńskiego. Lewica popiera KO
Z kolei Jan Mosiński z PiS stwierdził, że "wniosek o odwołanie Jarosława Kaczyńskiego traktuję w kategoriach manifestu PKWN". - PO na mocy tego wniosku chce odwołać Jarosława Kaczyńskiego tylko dlatego, że dba o bezpieczeństwo Polaków - dodał.
WIDEO: zobacz rozmowę w programie "Debata Dnia"
Z kolei Janusz Korwin-Mikke powiedział, że z wniosku o odwołanie Kaczyńskiego "kompletnie się śmieje". - Przecież PiS ma większość w Sejmie i to jest taka demonstracja pod publiczkę. Pan Zalewski się pyta, czy my zagłosujemy za tym. Przecież to nie ma żadnego znaczenia, bo i tak nie będziemy mieć większości. Demonstracja pod publiczkę i tyle - stwierdził lider Konfederacji.
Czytaj więcej