Przemysł wygrywa z pandemią. Produkcja wyższa niż rok temu
W październiku produkcja przemysłowa w Polsce była o 1 proc. większa niż rok temu. To wzrost dużo skromniejszy niż we wrześniu, ale mimo to bardzo cenny, bo osiągnięty w miesiącu, w którym wprowadzony został "miękki" lockdown w związku z jesienną falą pandemii.
Po nadspodziewanie dobrym wyniku wrześniowym, gdy dynamika wzrostu produkcji sięgnęła 5,9 proc. i była najwyższa od maja 2019 roku, październik przyniósł wyraźne wyhamowanie rysującej się od kilku miesięcy tendencji wzrostowej.
Dobry początek jesieni
Spadek tempa wzrostu produkcji przemysłowej trzeba jednak wiązać z nasileniem się epidemii koronawirusa. Październikowy wynik jest dobry z jeszcze jednego punktu widzenia - po wyeliminowaniu czynników sezonowych wzrost produkcji w porównaniu z tym samym miesiącem w 2019 roku GUS obliczył na 3,8 proc.
ZOBACZ: Polsatnews.pl: premier przedstawi plan odmrażania gospodarki
Przemysł na wstrząsy wynikające z pandemii narażony jest w dużo mniejszym stopniu niż sektor usług. Jednak w ostatnich tygodniach roku fabryki raczej nie będą pracowały na pełnych obrotach. Ekonomiści korygują swój wcześniejszy optymizm w kwestii wyników gospodarczych za czwarty kwartał, ale też nie załamują rąk. Nie ma mowy o tak dużym spowolnieniu, jakie miało miejsce w czasie pierwszej wiosennej fali pandemii.
GUS poinformował także, że po dziesięciu miesiącach 2020 roku produkcja przemysłowa jest o 2,7 proc. mniejsza niż w tym samym okresie przed rokiem. Nie można więc mówić o załamaniu, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę nadzwyczajne okoliczności wynikające z pandemii.
W październiku najmocniej, bo o 7,8 proc. zmniejszyła się produkcja w sektorze energetycznym, w przypadku dóbr inwestycyjnych spadek wyniósł tylko 1,4 proc., a w odniesieniu do nietrwałych dóbr konsumpcyjnych był jeszcze mniejszy i został wyliczony na 0,3 proc. W przypadku trwałych dóbr konsumpcyjnych zanotowano wzrost o 7 proc., zaś produkcja dóbr zaopatrzeniowych poszła w górę o 3 proc.
Więcej komputerów, mniej maszyn
Poprawę produkcji odnotowano w dziewiętnastu, spośród 34 działów przemysłu. Wrzesień był pod tym względem bardziej udany, bo wtedy wzrost miał miejsce w 23 działach. Podobnie jak miesiąc wcześniej, najsilniejszy, sięgający 17,4 proc. ruch w górę miał miejsce w przypadku produkcji urządzeń elektrycznych. Jednak dynamika wzrostu była dużo mniejsza niż we wrześniu, gdy wynosiła 26,6 proc.
O 8,2 proc. zwiększyła się produkcja komputerów i wyrobów elektronicznych. Tu również tempo wzrostu było wyraźnie skromniejsze niż miesiąc wcześniej, gdy sięgało 22,8 proc. Niepokoić może duży, wynoszący 14,3 proc. spadek produkcji maszyn i urządzeń, mogący świadczyć o słabych perspektywach przemysłu w najbliższych miesiącach, zarówno w kraju, jak i na świecie.
GUS podał także, że przedsiębiorstwa przetwórstwa przemysłowego deklarują, że ten rok zamkną spadkiem inwestycji o 1,4 proc. Nie będzie to więc zmiana katastrofalna, ale niektóre branże zapowiadają wielkie cięcia inwestycyjne. W przypadku firm budowalnych spadek ma sięgać 13 proc., w handlu hurtowym 12,7 proc., a w detalicznym aż 18,4 proc. Najpoważniejsze, sięgające 44,4 proc. wyhamowanie inwestycji deklarują przedsiębiorcy działający w hotelarstwie i gastronomii.
Tekst powstał we współpracy z portalem Comparic.pl
Czytaj więcej