Posłowie z kontrolą w Rządowym Centrum Legislacji. Powodem brak publikacji ustawy "covidowej"
W związku z niepublikowaniem noweli ustawy "covidowej" ludzie tracą pieniądze, a rząd nic w tej sprawie nie robi; postanowiliśmy sprawdzić, kto odpowiada za blokowanie tej publikacji - mówił w piątek poseł KO Robert Kropiwnicki na briefingu przed siedzibą Rządowego Centrum Legislacji.
- Postanowiliśmy sprawdzić, kto wydał decyzję, że ta ustawa jest niepublikowana. Chcemy sprawdzić, jaka jest procedura blokowania ustaw, bo to jest ignorowanie parlamentu, prezydenta, ignorowanie demokratycznego porządku prawnego - oświadczył Kropiwnicki dodając, że to niedopuszczalne w państwie demokratycznym.
ZOBACZ: Dodatek dla medyków. "Nie dajmy się nabrać PO"
Inny poseł KO, rzecznik PO Jan Grabiec wskazywał z kolei, że "działanie na szkodę interesu społecznego jest przestępstwem". Dlatego - poinformował - politycy KO, chcą dowiedzieć się, "kto za to odpowiada". Grabiec pytał, kto odpowiada za "opóźnianie wejścia w życie ważnych przepisów, ważnych dla dziesiątek tysięcy pielęgniarek, ratowników, lekarzy, którzy na co dzień ratują życie i zdrowie Polaków mimo bardzo trudnych warunków, w których zostali postawieni na skutek zaniechań ze strony rządu".
Co może zrobić rząd?
- Dziś najlepsze, co mógłby zrobić rząd, to wesprzeć system ochrony zdrowia, wesprzeć polskich medyków. Fakt, że odbiera się tym ludziom, medykom, należne im dodatki, jest po prostu niegodny - stwierdził. Grabiec oświadczył, że posłów KO "nie zatrzyma wzruszanie ramion ze strony polityków rządzącej partii".
- Będziemy się domagać informacji, bo osoby, które podejmują tę decyzję, prędzej czy później poniosą odpowiedzialność, zarówno polityczną, jak i karną - powiedział Grabiec.
ZOBACZ: "O 100 proc. większe wynagrodzenie dla medyków". Minister zdrowia wydał polecenie
Sejm, pod koniec października, przegłosował poprawki Senatu do noweli ustawy dotyczącej przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19 (tzw. covidowej). Posłowie poparli – mimo negatywnego stanowiska rządu – poprawkę, zgodnie z którą dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwać ma wszystkim (a nie tylko tym skierowanym do pracy) pracownikom ochrony zdrowia zaangażowanym w leczenie chorych na COVID-19 lub podejrzanych o zakażenie. Regulacja została 3 listopada podpisana przez prezydenta, ale nie została dotąd opublikowana w Dzienniku Ustaw.
ZOBACZ: KO zgłosi w Senacie projekt uchwały wzywającej rząd do porozumienia ws. budżetu UE
Następnego dnia, po przyjęciu poprawek do noweli tzw ustawy covidowej - Sejm uchwalił kolejną nowelizację tej ustawy. Jej projekt został złożony przez PiS w celu – jak wskazano w uzasadnieniu – naprawy błędu tzw. konwalidacji, który miał miejsce podczas rozpatrywania senackich poprawek do poprzedniej noweli covidowej. Celem tej noweli jest wypłacanie dodatków za pracę z pacjentem z COVID-19 jedynie pracownikom medycznym skierowanym do niej, a nie wszystkim w taką pracę zaangażowanym.
Efekt pomyłki w głosowaniach
Rzecznik rządu Piotr Müller tłumaczył, że pierwsza z tych nowelizacji w obecnym brzmieniu jest efektem pomyłki w głosowaniach i jej wejście w życie oznaczałoby wypłacenie dodatkowych wynagrodzeń praktycznie wszystkim lekarzom.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, odpowiadając w środę na pytania dziennikarzy, powiedział, że podpisana już przez prezydenta nowela zostanie opublikowana, ale gdy przyjęta zostanie kolejna nowelizacja naprawiająca - jak mówił - błąd popełniony przez posłów PiS.
W tym tygodniu drugą z tych nowelizacji zajmowała się senacka komisja zdrowia, która opowiedziała się za odrzuceniem jej w całości, uzasadniając, że jest ona przede wszystkim niezgodna z zapisami konstytucji. Sprawozdaniem z komisji zajmie się teraz Senat.
W piątek minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział w Radiu Plus, że nowelizacja tzw. ustawy covidowej, zakładająca dodatki dla personelu medycznego zaangażowanego w walkę z COVID-19, będzie opublikowana najpóźniej na początku grudnia.
- Według moich informacji (nowelizacja tzw. ustawy covidowej) będzie opublikowana najpóźniej na początku grudnia - powiedział w piątek w Radiu Plus minister zdrowia Adam Niedzielski.
Czytaj więcej