Spadła punktualność polskich pociągów. Zawsze o czasie przyjeżdżał tylko jeden przewoźnik

Polska
Spadła punktualność polskich pociągów. Zawsze o czasie przyjeżdżał tylko jeden przewoźnik
polsatnews.pl
Narodowy przewoźnik kolejowy PKP Intercity znalazł się na końcu stawki

W III kwartale tego roku spadła punktualność kursujących w Polsce pociągów pasażerskich - przekazał Urząd Transportu Kolejowego. Ich średnie opóźnienie wyniosło 8 minut i 29 sekund, z czego 324 składy przyjechały o ponad dwie godziny później niż zapisano w rozkładzie jazdy. Ponadto, w lipcu, sierpniu i we wrześniu odwołano w sumie niemal 3 tys. połączeń.

Według wyliczeń UTK, w lipcu, sierpniu i wrześniu do końcowej stacji dojechało punktualnie 93,93 proc. pociągów pasażerskich. Co ważne, urząd za pociąg opóźniony uważa taki, który zameldował się co najmniej 6 minut później niż zapisano w rozkładzie jazdy.

 

ZOBACZ: Rozkład jazdy pociągów. Wprowadzono jesienną korektę

 

Dla porównania, w I kwartale tego roku punktualność składów wyniosła 94,68 proc., a w kwietniu, maju i czerwcu - 96,62 proc.

 

W III kwartale przewoźnicy uruchomili łącznie ponad 419 tys. pociągów pasażerskich. To więcej o ponad 104 tys. niż w II kwartale, kiedy odczuwaliśmy wiosenny lockdown i jego skutki. W tym samym czasie odwołano 2,9 tys. składów osobowych, a także 7,3 tys. towarowych.

 

 

Wysoką punktualność zapewnia własna infrastruktura

 

Jak poinformował UTK, wysoką punktualnością cechują się pociągi tych przewoźników, którzy posiadają własną infrastrukturę. Przykładem takiego jest Warszawska Kolej Dojazdowa, która w III kwartale uzyskała 99,58 proc. punktualności.

 

WKD swoje stacje posiada "na wyłączność", a z jej torów nie korzystają wagony innych spółek. Podobnie jest w przypadku trójmiejskiej PKP Szybkiej Kolei Miejskiej (99,1 proc.).

 

ZOBACZ: Oszczędności w Warszawie. Stolica rozważa zawieszenie nocnych kursów metra

 

100 proc. punktualności w analizowanym okresie uzyskał SKPL Cargo, obsługujący najczęściej lokalne połączenia. Na tory wyjechały wówczas 352 pociągi tego przewoźnika. Natomiast pod koniec stawki znalazło się PKP Intercity z wynikiem 85,89 proc.

 

 

PKP Intercity: na punktualność wpływa dystans, który pokonuje pociąg

 

W lipcu rzeczniczka PKP Intercity Katarzyna Grzduk tłumaczyła, że przy analizie wskaźnika punktualności "należy także pamiętać o charakterze przewozów" świadczonych przez tę spółkę.

 

- Średnia odległość, którą pokonywał pasażer pociągu PKP Intercity w 2019 roku wyniosła ok. 240 km, w przypadku natomiast pozostałych przewoźników jest to średnio 67,5 km. W odróżnieniu więc od połączeń regionalnych, pociągi PKP Intercity pokonują nawet kilkaset kilometrów, co zwiększa ryzyko ewentualnych opóźnień. Zdarzenia, które występują lokalnie, często mają wpływ na ruch większości pociągów dalekobieżnych - przekazała polsatnews.pl.

 

ZOBACZ: PKP Intercity odwołało 40 pociągów. Inne pojadą na skróconych trasach

 

Biorąc pod uwagę wszystkich polskich przewoźników, średnie opóźnienie pociągów pasażerskich wyniosło 8 minut 29 sekund, jeśli weźmiemy pod uwagę również odchylenia od rozkładu jazdy mniejsze od sześciu minut. Jeśli uwzględnimy tylko te większe, średnie opóźnienie wrośnie do 21 minut i 2 sekund.

 

Znane są również dane dotyczące pociągów towarowych, których średnie opóźnienie w III kwartale wyniosło aż 588 minut. Punktualnych było 42,69 proc. z nich; to mniej niż w I i II kwartalne tego roku, gdy ich punktualność wyniosła odpowiednio 47,49 proc. i 51,09 proc.

 

UTK: mniejszy wpływ epidemii na liczbę pociągów

 

Zdaniem Ignacego Góry, prezesa Urzędu Transportu Kolejowego, w lipcu, sierpniu i we wrześniu zmniejszył się wpływ epidemii koronawirusa na liczbę uruchamianych pociągów.

 

- Również wyniki punktualności są podobne do tych z I kwartału. Komisja Europejska w swoim komunikacie dotyczącym transportu w czasie epidemii COVID-19 zwróciła uwagę, że przewozy towarowe koleją okazały się niezawodnym i odpornym środkiem transportu a ich punktualność znacznie wzrosła w początkowej fazie epidemii, kiedy wzrosła przepustowość linii – przypomniał.

 

ZOBACZ: Leszno: niebezpieczny podjazd na dworcowych schodach. "One nie są dla niepełnosprawnych"

 

Jak dodał Góra, KE "jednocześnie zwraca uwagę aby zarządcy infrastruktury oraz przewoźnicy kolejowi skupiali się na minimalizowaniu opóźnień na granicach oraz zwiększaniu elastyczności przewozów kolejowych".

 

- Niezawodność kolejowego transportu towarowego powinni wspierać zarządcy infrastruktury poprzez zacieśnienie współpracy z przewoźnikami w zakresie alokacji zdolności przepustowej i zarządzania operacyjnego dla międzynarodowych usług kolejowych – stwierdził szef UTK.

wka/sgo/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie