Nowy sposób na koronawirusa. Opracowano ochronny spray do nosa
Spray do nosa, który zapobiega infekcji koronawirusem, jak również zarażaniu nim innych, został opracowany przez naukowców z Uniwersytetu w Birmingham - podała w czwartek stacja Sky News.
Jak wyjaśniają naukowcy, spray wyłapuje i powleka wirusa wewnątrz nosa, skąd może być usunięty albo przez wydmuchiwanie nosa, albo przez połykanie. Ponieważ wirus jest obleczony aerozolem, zapobiega to jego wchłanianiu przez organizm, a jeśli jakiekolwiek cząsteczki wirusa zostaną przekazane innej osobie poprzez kichnięcie lub kaszel, osoba ta jest mniej podatna na zakażenie aktywnymi cząsteczkami wirusa, twierdzą naukowcy.
Zapobiega przenoszeniu się wirusa
Profesor Liam Grover, jeden z autorów badania, powiedział: "Chociaż nasze nosy filtrują tysiące litrów powietrza każdego dnia, nie ma w nich zbyt dużej ochrony przed infekcją, a większość wirusów przenoszonych drogą powietrzną jest wchłaniana przez nos. Spray, który opracowaliśmy, zapewnia tę ochronę, ale może również zapobiec przenoszeniu wirusa z człowieka na człowieka".
ZOBACZ: Pfizer: nasza szczepionka na koronawirusa ma 95 proc. skuteczności
Zespół stworzył spray, który równomiernie pokrywa wnętrze nosa i pozostaje tam, gdzie został rozpylony. Zgodnie z przedstawionym opisem badań, składa się on z dwóch polimerów polisacharydowych. Jeden z nich to środek antywirusowy zwany karagenem, który jest powszechnie stosowany w żywności jako substancja zagęszczająca. Drugi to roztwór o nazwie gellan, który został wybrany ze względu na jego zdolność do przyklejania się do komórek wewnątrz nosa.
Skuteczny nawet przez 48 godzin
Eksperymenty laboratoryjne w hodowli komórkowej wykazały, że spray zapobiegał infekcji nawet przez 48 godzin.
Badacze twierdzą, że regularne stosowanie sprayu może znacznie ograniczyć przenoszenie choroby, i uważają, że może być szczególnie przydatne w miejscach, gdzie trudniej zachować dystans, np. w czasie lotów lub w salach lekcyjnych.
- Ten spray jest wytwarzany z łatwo dostępnych produktów, które są już stosowane w produktach spożywczych i lekach, a my celowo przyjęliśmy takie założenie w naszym procesie badań. Oznacza to, że mając odpowiednich partnerów, możemy rozpocząć masową produkcję w ciągu kilku tygodni - powiedział współautor badania dr Richard Moakes.
Zastrzegł jednak, że tego typu produkty nie zastępują istniejących środków ochrony, takich jak zasłanianie twarzy czy mycie rąk, które nadal będą miały zasadnicze znaczenie dla zapobiegania rozprzestrzenianiu się wirusa. - Ten spray doda jednak drugą warstwę ochrony, aby zapobiec i spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa - wyjaśnił.