Budka wymienia "pięć grzechów" Kaczyńskiego. Apel do opozycji
Lider PO Borys Budka zaapelował do pozostałych sił opozycyjnych, by poparły wniosek Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności dla wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego. - Przyszłość Polski, rozwój Polski, uzależniony jest od tego, czy Kaczyński straci władzę - powiedział Budka.
Złożenie wniosku o wotum nieufności wobec Kaczyńskiego szef Platformy Obywatelskiej zapowiedział przed południem w Sejmie. Dwie godziny później na konferencji prasowej zaprezentował jego szczegóły.
"Pięć grzechów"
Wymienił m.in. "pięć grzechów" wicepremiera Kaczyńskiego, które są podstawą wniosku. Są to: "gwałtowne pogorszenie bezpieczeństwa Polek i Polaków"; "nieprzewidywalność"; "zniszczenie instytucji państwowych"; "pięć lat wyprowadzania Polski z UE" oraz "dzielenie i skłócenie Polaków".
- To wszystko sprawia, że dzisiaj jest ten dzień, w którym musimy, jako Koalicja Obywatelska, powiedzieć jasno, że przyszłość Polski, rozwój Polski, uzależniony jest od tego, czy Kaczyński straci władzę. Lepsza Polska, Polska bezpieczna, Polska przewidywalna i Polska solidarna, to Polska bez Jarosława Kaczyńskiego - oświadczył Budka.
Apel do "partnerów w opozycji"
Zapowiedział też, że KO zwróci się do swych "partnerów w opozycji" do poparcia wniosku o odwołanie Kaczyńskiego z rządu. - Ale będziemy również apelować i robię to z tego miejsca, do tych wszystkich przyzwoitych posłów, znajdujących się w klubie PiS, by raz jeszcze zastanowili się czy chcą realizować scenariusz pisany poza granicami Polski, na wschodzie, wyprowadzenia Polski z UE, czy chcą wspólnie pisać polską historię w oparciu o współpracę w UE" - dodał szef Platformy.
ZOBACZ: Kaczyński do opozycji: macie krew na rękach, wielu z was będzie siedzieć
Mówiąc o "nieodpowiedzialności" wicepremiera, lider PO wskazał też stale zmieniające się decyzje i zakazy, które - według niego - "pogrążają Polskę w coraz większym chaosie".
- Wczoraj wiedzieliśmy te brutalne sceny, w których policjanci w cywilu używali pałek teleskopowych przeciwko polskim kobietom, w których tak, jak w najgorszych krajach, takich jak Białoruś i inne niedemokratyczne kraje policja stosowała tzw. kotły, by najpierw w jednym miejscu zgromadzić demonstrujących, a później traktować ich gazem. To wszystko obciąża Jarosława Kaczyńskiego, bo jest wicepremierem odpowiedzialnym za bezpieczeństwo - podkreślał Budka.
Budka: Kaczyński dąży do "polexitu"
Do instytucji, które - w jego ocenie - zostały zniszczone przez szefa Prawa i Sprawiedliwości polityk zaliczył: Trybunał Konstytucyjny i inne instytucje niezależnego sądownictwa, prokuraturę oraz policję, które - jak mówił szef PO - wykorzystywane są do celów politycznych.
Lider Platformy Obywatelskiej zarzucił też Kaczyńskiemu dążenie do "polexitu".
- Dzisiaj przykładem tego jest groźba weta, z którą premier Morawiecki pojechał na kolejny szczyt europejski. Ale za tą decyzją stoi osobiście Jarosław Kaczyński, który jeszcze 22 lipca zachwalał europejski budżet mówiąc, że to wielki sukces negocjacyjny Polski, ale później uginając się pod szalonym politycznym planem Zbigniewa Ziobry zmusza premiera Morawieckiego do przedstawienia absurdalnego weta - zaznaczył Budka.
ZOBACZ: Protest przed sądem w Warszawie. Na miejscu posłowie
Dodał, że "weto do 160 mld euro" środków, które Polska miałaby do wykorzystania to "weto w stosunku do bezpieczeństwa Polek i Polaków, do przyszłości naszych dzieci i wnuków".
- Dzisiaj każdy, kto wyprowadza Polskę z UE, pisze de facto przyszłość cyrylicą, działa w interesie tych, którzy chcą, by Unia Europejska się podzieliła, którzy chcą, by UE została osłabiona, którzy na powrót chcą w orbicie swoich wpływów ujrzeć Polskę - mówił lider PO.
"Kaczyński doprowadził do takich podziałów, że ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać"
Budka wytknął ponadto Kaczyńskiemu skłócenie "ludzi, którzy kiedyś potrafili mówić jednym głosem".
- W czasach kryzysu musimy być solidarni, musimy się wspierać nawzajem, a Kaczyński przez pięć lat doprowadził do takich podziałów, że często w ramach jednej rodziny ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać - stwierdził Budka.
Wniosek Koalicji Obywatelskiej o wotum nieufności dla Kaczyńskiego to m.in. pokłosie środowych wydarzeń podczas protestu organizowanego przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Doszło do nich na Placu Powstańców Warszawy przed gmachem TVP. Demonstrantów otoczył tam kordon policjantów. Dostęp na plac zablokowano ze wszystkich stron.
Po próbie przerwania kordonu przez uczestników manifestacji policja użyła wobec nich gazu pieprzowego. Spryskane nim zostały m.in. liderki Strajku Kobiet: Marta Lempart i Klementyna Suchanow oraz posłanka Lewicy Magdalena Biejat.