Opóźnienia w budowie szpitala polowego. Ministerstwo zapowiada kary
Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało kary finansowe za opóźnienia w budowie szpitala tymczasowego w Targach Kielce, 0,1 proc. wartości inwestycji za każdy dzień zwłoki. "Biorąc pod uwagę warunki, w jakich powstaje szpital, te kary nie mają żadnego uzasadniania" – powiedział prezes Targów Kielce Andrzej Mochoń.
Targi Kielce otrzymały 24 października polecenie od ministra zdrowia zakończenia budowy szpitala tymczasowego w ciągu miesiąca. 4 listopada zwróciły się do resortu o przesuniecie tego terminu o dwa tygodnie. - Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Widocznie dla ministerstwa to nie jest jakaś ważna sprawa – podkreślił Mochoń.
Zdaniem Mochonia początkowy termin zakończenia inwestycji jest nierealny. - Problemów nam nie brakuje. Zostały zaprojektowane śluzy między halami, które już dwukrotnie zostały zmienione. Nie dostaliśmy dwóch mniejszych zbiorników na tlen, tylko jeden duży i ciężki, pod który trzeba zrobić fundament. Beton będzie wiązał się do końca listopada. Nie dało się tego zrobić wcześniej, bo dopiero tydzień temu dowiedzieliśmy się, że otrzymamy ten jeden duży zbiornik na tlen, który wykracza poza potrzeby szpitala. Nie jest to jednak czyjaś złośliwość, ale po prostu brakuje takich urządzeń na rynku – zaznaczył prezes Targów Kielce.
Inwestycja bez umowy
Mimo że budowa szpitala trwa już od dwóch tygodni, to nadal nie została podpisana umowa na realizację inwestycji. - Rozmowy wciąż trwają, wojewoda świętokrzyski tłumaczy ten fakt, że niektóre sprawy musi uzgadniać z Ministerstwem Zdrowia. Tyle tylko, że my cały czas inwestujemy własne pieniądze. Mam jednak nadzieję, że w końcu tę umowę podpiszemy – zaznaczył Mochoń.
ZOBACZ: Szpital w Korfantowie nie zostanie przekształcony. Wojewoda wycofał decyzję
Mimo niepodpisanej umowy resort zdrowia zapowiedział kary finansowe dla Targów Kielce za niedotrzymanie terminu zakończenia budowy szpitala. Wyniosą one 0,1 proc. wartości inwestycji za każdy dzień zwłoki. Pod koniec października wojewoda Zbigniew Koniusz koszty budowy szacował na około 4 mln zł. Jednak zdaniem prezesa Targów Kielce będą one prawie trzykrotnie wyższe i wyniosą około 11 mln zł. Tak więc za każdy dzień zwłoki Targi Kielce będą musiały zapłacić 11 tys. zł.
"To realny termin"
- To i tak dobrze, bo początkowo była mowa o 0,5 proc. wartości inwestycji za każdy dzień opóźnienia. Stanęło na 0,1 proc. Powiedziano nam, że wysokość tej kary jest już nie do negocjacji – powiedział Mochoń. Dodał, że biorąc pod uwagę warunki, w jakich powstaje szpital, te kary nie mają żadnego uzasadniania. - W rozmowach prywatnych każdy nam przyznaje rację, że te kary nie mają żadnej realnej podstawy, ale wszyscy zasłaniają się decyzją Ministerstwa Zdrowia – podkreślił prezes Targów Kielce. Jego zdaniem budowa szpitala powinna zostać zakończona do końca listopada.
Mówił: "to realny termin, ale mówimy tylko o zakończeniu budowy. Pozostaje jeszcze kwestia wyposażenia placówki. Czekamy na specjalistyczny sprzęt medyczny, który będzie pochodził z Agencji Rezerw Materiałowych. Biorąc to pod uwagę, nie jestem w stanie powiedzieć, kiedy szpital będzie mógł rozpocząć działalność – nie ukrywał Mochoń.
ZOBACZ: Tymczasowy szpital na Okęciu. Błaszczak: gotowy przed końcem miesiąca
Próbowaliśmy uzyskać komentarz w tej sprawie wojewody świętokrzyskiego Zbigniewa Koniusza. Jednak mimo kilku prób kontaktu nie udało się nam z nim skontaktować.
Czytaj więcej