"Użyjemy wszystkich sił i środków". Premier o rozszerzonej tarczy antykryzysowej
W ramach nowej rozszerzonej tarczy antykryzysowej użyjemy wszystkich sił i środków, aby ochronić nasz wspólny skarb, polską gospodarkę - oświadczył w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki.
- W ramach nowej rozszerzonej tarczy antykryzysowej użyjemy wszystkich sił i środków - polityki fiskalnej, monetarnej, podatkowej i społecznej, by ochronić nasz wspólny skarb - polską gospodarkę - podkreślił szef rządu w poniedziałkowym wpisie na Facebooku.
10 działań antykryzysowych
W pierwszych dniach listopada, w związku z nowymi obostrzeniami, rząd przygotował 10 działań antykryzysowych dla przedsiębiorców; branżom z restrykcjami sanitarnymi m.in. dofinansowane zostaną koszty stałe, umorzone będą subwencje z Tarczy Finansowej PFR, przedłużone będzie postojowe oraz zwolnienia ze składek na ZUS.
ZOBACZ: Kryzys polskiej gospodarki. PKB w trzecim kwartale mniejszy niż przed rokiem
Premier Morawiecki wskazał wtedy, że "całkowity minimalny koszt będzie oscylował wokół 9-10 mld zł". Zastrzegł jednocześnie, że jeżeli będzie potrzebna "narodowa kwarantanna, jeszcze głębsze zamknięcie gospodarki" to ten koszt będzie na pewno większy co najmniej o 5-10 mld zł.
Szef rządu przedstawiając te propozycje wskazywał, że w trakcie wiosennej fali pandemii łączny wolumen wsparcia firm z Tarczy antykryzysowej przekroczył 150 mld zł.
300 mld zł na walkę z COVID-19
Jak informowała Kancelaria Premiera, z tej kwoty 60,8 mld zł przeznaczono na działania pomocowe realizowane przez Polski Fundusz Rozwoju, 26,8 mld zł na działania pomocowe realizowane przez byłe Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, 23,9 mld zł z przeznaczeniem m.in. na kredyty dla MŚP z gwarancjami, 17 mld - na zwolnienie ze składek ZUS, 14,4 mld zł - kredyty dla dużych i średnich firm, 5 mld na świadczenie postojowe, 1,13 mld zł na finansowanie UE dla MŚP, a 312,9 mln zł - na dodatek solidarnościowy.
Morawiecki dodał, że od początku pandemii wydano 300 mld zł na walkę z COVID-19. Podkreślił, że w czasie kryzysu wywołanego koronawirusem kluczowa jest obrona miejsc pracy.