Tir zahaczył o stojący pojazd, który najechał na kolejne auto. Zginął 35-latek

Polska
Tir zahaczył o stojący pojazd, który najechał na kolejne auto. Zginął 35-latek
Pixabay, Fleimax/zdj. ilustracyjne

W województwie pomorskim w dwa samochody osobowe, stojące na poboczu z powodu awarii, uderzyła ciężarówka. Między pojazdami stał 35-letni mężczyzna, który zginął na miejscu. Wcześniej przyjechał na miejsce, aby pomóc usunąć awarię.

Do tragicznego wypadku doszło w sobotę ok. godz. 18:00 na drodze S7 z Elbląga do Nowego Dworu Gdańskiego w pobliżu miejscowości Rakowiska.


Na poboczu drogi z powodu awarii stały dwa samochody osobowe. Jak poinformowała w rozmowie z polsatnews.pl mł. asp. Joanna Słowik z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim, kobieta kierująca hyundaiem z powodu problemów technicznych wezwała na pomoc kierowcę oraz pasażera Forda Mondeo.

 

Oba stojące na poboczu pojazdy były oświetlone.

 

ZOBACZ: Rowerzysta wjechał wprost pod tira. Opublikowano nagranie tragicznego wypadku


- W pewnym momencie przejeżdżający tamtą trasą tir uderzył w hyundaia, a ten najechał na Forda Mondeo. Między pojazdami znajdował się 35-letni pasażer samochodu. Mimo natychmiastowej reanimacji, życia mężczyzny nie udało się uratować - powiedziała polsatnews.pl mł. asp. Joanna Słowik.

 

Policja ustala szczegółowe okoliczności śmiertelnego wypadku.


Droga była zablokowana przez kilka godzin.

emi/hlk/ polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie