50 magnetycznych kulek w brzuchu dziecka. "Wyglądają jak słodkie dropsy"
50 kulek magnetycznych wyciągnęli z brzucha dziecka lekarze w krakowskim szpitalu dziecięcym. Kuleczki wytwarzają silne pole magnetyczne, co - jak podkreślają lekarze - może stanowić poważne zagrożenie dla małego organizmu. W Krakowie w ciągu miesiąca lekarze wyciągnęli ponad 100 podobnych kulek.
Magnetyczne kulki wielkości pestki czereśni znajdują się w niektórych zabawkach. Lekarze informują, że takie małe kulki stanowią duże zagrożenie dla małego dziecka.
W organizmie mogą przywierać do siebie i powodować niedrożność układu pokarmowego oraz owrzodzenia. Kulki wytwarzają silne pole magnetyczne oraz, jak zaznaczają medycy, czasem trudno je rozdzielić dłonią.
"Dziecko poznaje świat"
Jak mówi Katarzyna Pokora-Hryniszyn, rzecznik krakowskiego szpitala dziecięcego, takie małe rzeczy są atrakcyjne dla poznającego świat małego dziecka. - Prawdopodobnie w ciągu dnia dzieci podbierały te kuleczki, to są kuleczki bardzo atrakcyjne dla małych dzieci, dwu- i trzyletnich, to są kuleczki wyglądające jak słodkie dropsy - mówiła Pokora-Hryniszyn.
WIDEO: 50 metalowych kuleczek w brzuchu dziecka
Rzeczniczka szpitala dodała, że dziecko czasem jest trudno upilnować. - Trzeba pamiętać, że dziecko w tym wieku przechodzi okres oralny, czyli bierze do buzi wszystko, co ma w zasięgu ręki. My, jako rodzice, nie jesteśmy w stanie patrzeć na dziecko 24h na dobę, dlatego musimy pomyśleć o tym, żeby usunąć z zasięgu rączek wszystkie zabawki, które są w jakiś sposób niebezpieczne - apelowała.
ZOBACZ: Zarekwirowano groźne dla zdrowia zabawki z Chin. Mogą być przyczyną astmy
Lekarze z krakowskiego szpitala podkreślają, że w ciągu ostatniego miesiąca takich pacjentów było trzech. Łącznie połknęli prawie 100 kulek, z czego połowę jeden chłopiec.
Czytaj więcej