Pacjent zakażony koronawirusem wyszedł ze szpitala i poszedł na zakupy
Policjanci z Kędzierzyna-Koźla zatrzymali pacjenta chorego na COVID-19, który poszedł z miejscowego szpitala do dyskontu na zakupy. Policja przypomina, że za sprowadzenie zagrożenia chorobą zakaźną kodeks karny przewiduje karę do ośmiu lat więzienia.
Klienci i pracownicy jednego z dyskontów w Kędzierzynie-Koźlu zwrócili uwagę na mężczyznę, który miał założone bandaże i wenflon. Podejrzewając, że może być jednym z pacjentów pobliskiego szpitala leczącego chorych na COVID-19, powiadomili policję.
- Z informacji, jakie posiadali policjanci przybyli na miejsce wynikało, że mają do czynienia z osobą zakażoną koronawirusem, która oddaliła się ze szpitala. Z tego też względu podjęto szczególne środki ostrożności. Chorego zabrał zespół pogotowia ratunkowego wyposażony w specjalistyczny sprzęt zabezpieczający - powiedziała rzecznik KP Policji w Kędzierzynie-Koźlu Magdalena Nakoneczna.
Obecnie policja prowadzi postępowanie wyjaśniające wobec 43-latka, które ma ustalić wszystkie okoliczności zdarzenia. Policja przypomina, że polskie prawo przewiduje dla osób sprowadzających zagrożenie epidemiologiczne dla wielu osób karę do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej