Brak publikacji tzw. ustawy covidowej. RPO z "dużym zaniepokojeniem"
RPO Adam Bodnar napisał do premiera Mateusza Morawieckiego, by wyrazić "duże zaniepokojenie" w związku z brakiem publikacji w Dzienniku Ustaw tzw. ustawy covidowej z 28 października. Przepisy prawa nie przyznają premierowi czy RCL kompetencji do kontroli ustaw - napisał.
W piśmie do premiera Rzecznik Praw Obywatelskich wskazał, że przedstawiciele rządu wprost przyznają w mediach, że zwłoka w publikacji ustawy jest celowa. "Wynika, jak jest to określane, z »pomyłki«, czy »błędu« w ustawie, polegających na omyłkowym oddaniu przez część posłów głosu za przyjęciem jednej z senackich poprawek do tej ustawy, dotyczącej dodatku dla personelu medycznego. Promulgacja ustawy ma zostać wstrzymana do czasu przyjęcia przez Parlament ustawy poprawiającej ten »błąd«" - czytamy w komunikacie RPO.
"Tego rodzaju stwierdzenia budzą zasadnicze wątpliwości, czy podejmowane przez rząd działania mieszczą się w granicach wyznaczonych przez art. 7 Konstytucji RP. Przepisy prawa nie przyznają bowiem premierowi, czy Rządowemu Centrum Legislacji kompetencji do swoistej kontroli przyjętych w przewidzianym Konstytucją trybie ustaw" - stwierdził RPO.
Obowiązek zakrywania nosa i ust
Bodnar podkreślił, że ustawa zawiera m.in. przepisy, które mają w sposób istotny ułatwić wykonywanie w Polsce zawodu przez lekarzy zza naszej wschodniej granicy i dostarczyć w ten sposób naszej służbie zdrowia tak potrzebnego teraz personelu.
"RPO postulował taką zmianę od kilku lat, bo może ona przynajmniej częściowo rozwiązać jeden z większych problemów polskiej służby zdrowia, jakim jest deficyt lekarzy" - wskazał.
ZOBACZ: Prezydent podpisał nowelizację tzw. ustawy covidowej
"Ustawa z 28 października rozwiązuje także palący problem, jakim jest kwestia upoważnienia Rady Ministrów do wprowadzania obostrzeń związanych z trwającą epidemią. W szczególności dotyczy to obowiązku zakrywania ust i nosa, który obecnie nie jest należycie umocowany w ustawie, o czym kilkukrotnie RPO informował premiera. Dla funkcjonariuszy i pracowników służb biorących udział w walce z epidemią, a także dla bezpieczeństwa ekonomicznego ich rodzin, niezwykle istotne są również przepisy ustawy z 28 października dotyczące wysokości uposażenia za okres zwolnienia lekarskiego" - czytamy.
"Konwalidacja błędu"
O tym, że brak publikacji w Dzienniku Ustaw ustawy covidowej jest złamaniem prawa, mówił w czwartek lider PO Borys Budka. Zapowiedział też, że Koalicja Obywatelska złoży w prokuraturze zawiadomienie w tej sprawie.
Do sprawy odniósł się także w piątek Andrzej Sośnierz w programie "Graffiti". Poseł Porozumienia oceniał, że "nie jest to w pełni właściwe".
WIDEO: Andrzej Sośnierz w "Graffiti"
W końcu października Sejm przegłosował poprawki Senatu do ustawy dotyczącej przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19. Posłowie poparli - mimo negatywnego stanowiska rządu - poprawkę, zgodnie z którą dodatek w wysokości 100 proc. wynagrodzenia przysługiwać ma wszystkim (a nie tylko tym skierowanym do pracy) pracownikom ochrony zdrowia zaangażowanym w leczenie chorych na Covid-19 lub podejrzanych o zakażenie.
ZOBACZ: Sośnierz: trzeba się zastanowić, czy nie przeholowaliśmy ze szpitalami tymczasowymi
Następnego dnia Sejm uchwalił kolejną nowelizację tzw. ustawy covidowej. Jej projekt został złożony przez PiS w celu - jak wskazano w uzasadnieniu - "konwalidacji błędu", który miał miejsce podczas rozpatrywania senackich poprawek do poprzedniej noweli covidowej. Nowela ta czeka na rozpatrzenie w Senacie.
ZOBACZ: Sejm uchwalił nowelę ustawy covidowej ws. dodatków dla służby zdrowia
Prezydent podpisał ustawę przesłaną mu z Sejmu po poprawkach Senatu, ale dotąd nie została ona opublikowana w Dzienniku Ustaw. Rzecznik rządu Piotr Müller tłumaczył w tym tygodniu, że ustawa covidowa w obecnym brzmieniu jest efektem pomyłki w głosowaniach i jej wejście w życie oznaczałoby wypłacenie dodatkowych wynagrodzeń praktycznie wszystkim lekarzom.
Czytaj więcej