Policyjna prowokacja? KSP: to stałe tłumaczenie chuliganów
Policja prowokowała do konfrontacji z kibicami – napisał na Twitterze Robert Bąkiewicz ze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości. Rzecznik KSP poinformował, że takie stwierdzenie jest stałym tłumaczeniem chuliganów.
"Na Stadionie Narodowym na własne oczy widziałem, jak policja prowokowała do konfrontacji z kibicami. (…) Antifa przez trzy tygodnie była uprzywilejowana. Dzisiaj polscy patrioci niestety byli gazowani i pałowani przez policję” – napisał na Twitterze Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
antifa przez trzy tygodnie była uprzywilejowana. Dzisiaj polscy patrioci niestety byli gazowani i pałowani przez policję.
— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) November 11, 2020
Rzecznik Komendanta Stołecznego Policji odniósł się do stwierdzenia, że funkcjonariusze prowokowali uczestników marszu.
ZOBACZ: Podpalone mieszkanie na trasie Marszu Niepodległości. "Niech płonie ta k***"
"Jest to tłumaczenie, które bardzo często słyszymy od osób, które zaatakowały funkcjonariuszy policji. Trzeba podkreślić, że policjanci działają tam, gdzie dochodzi do zachowań agresywnych i niebezpiecznych, gdy dochodzi do ataków na funkcjonariuszy. To właśnie wtedy działamy zdecydowanie i zawsze będziemy reagować stanowczo na przejawy chuligaństwa" – powiedział nadkom. Sylwester Marczak.
W opinii KSP, zachowanie przedstawicieli Marszu Niepodległości mówiących o "policyjnych prowokacjach" to przykład skrajnego fałszu i nieodpowiedzialności. "Takie wystąpienia służą wyłącznie zaognianiu konfliktowych sytuacji i podburzaniu chuliganów atakujących funkcjonariuszy" - wskazała policja na Twitterze.
Czytaj więcejZachowanie przedstawicieli Marszu Niepodległości mówiących o "policyjnych prowokacjach" to przykład skrajnego fałszu i nieodpowiedzialności. Takie wystąpienia służą wyłącznie zaognianiu konfliktowych sytuacji i podburzaniu chuliganów atakujących funkcjonariuszy.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 11, 2020