Nie został przyjęty na SOR, bo nie miał testu na koronawirusa. Zmarł
Prokuratura i dyrekcja szpitala w Limanowej wyjaśniają okoliczności śmierci 50-letniego pacjenta, który nie został przyjęty na oddział ratunkowy tamtejszego szpitala z powodu braku testu na obecność koronawirusa – podał portal limanowa.in.
Mężczyzna, który w poniedziałek miał zgłosić się do szpitala w Limanowej uskarżając się na duszności, został odesłany do domu. Gdy wracał jego stan zdrowia nagle się pogorszył. Jak opisuje limanowa.in, pacjenta reanimowała wezwana na miejsce załoga karetki, ale nie udało się go uratować.
ZOBACZ: Przyjęli rosyjską szczepionkę. Medycy zakażeni koronawirusem
Zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Powiatowym w Limanowej Andrzej Gwiazdowski powiedział dziennikarzom limanowa.in, że 50-letniego pacjenta nie odnotowano w dokumentacji szpitalnej. Dodał także, że został zabezpieczony monitoring, który mógł zarejestrować mężczyznę. Gazdowski wyjaśnił, że limanowski szpital dysponuje kilkunastoma łózkami dla pacjentów, którzy mają objawy COVID-19, ale nie wykonano jeszcze u nich testu w kierunku koronawirusa.
Czytaj więcej