Media: Joe Biden nowym prezydentem USA
Kandydat Demokratów Joe Biden zostanie nowym, 46. prezydentem USA - podało CNN. Według stacji, dzięki zwycięstwie w stanie Pensylwania zyskał dodatkowe 20 głosów elektorskich, a to oznacza, że w sumie ma ich więcej niż wymagane 270.
W Stanach Zjednoczonych nadal nie policzono jeszcze wszystkich głosów elektorskich, jednak według stacji CNN, NBC, FOX News oraz amerykańskiej agencji prasowej Associated Press obecny wynik Bidena wystarczy, by wkrótce zastąpił Donalda Trumpa w Białym Domu.
Komunikat Associated Press bazuje na stwierdzeniu, że Demokrata zwyciężył wybory w zapewniającej 20 głosów elektorskich Pensylwanii, tym samym, według agencji, ma obecnie 284 głosy. W USA trwa wciąż zliczanie głosów, media oceniają jednak, że przewaga Demokraty jest tak duża, iż może on być pewien liczby głosów elektorskich, która gwarantuje mu prezydenturę. AP przyznała wygraną Bidenowi w Pensylwanii (20 głosów elektorskich) oraz w Arizonie (11). Telewizja Fox łącznie daje Demokracie 290 głosów elektorskich.
Do doniesień medialnych odniósł się sam Joe Biden. "Ameryko, jestem zaszczycony, że wybrałeś mnie jako przewodnika tego wspaniałego kraju. Praca, która nas czeka, będzie ciężka, ale obiecuję: będę prezydentem wszystkich Amerykanów - bez względu na to, czy głosowaliście na mnie, czy nie. Zachowam wiarę, którą mi powierzyliście" - napisał na Twitterze kandydat demokratów.
America, I’m honored that you have chosen me to lead our great country.
— Joe Biden (@JoeBiden) November 7, 2020
The work ahead of us will be hard, but I promise you this: I will be a President for all Americans — whether you voted for me or not.
I will keep the faith that you have placed in me. pic.twitter.com/moA9qhmjn8
Ostateczne wyniki ze wszystkich stanów będą znane prawdopodobnie za kilka tygodni. Prezydent Trump w wydanym oświadczeniu napisał, że wybory jeszcze się nie zakończyły; jego obóz zapowiada walkę podczas ponownych przeliczeń głosów w Georgii i Wisconsin oraz utrzymuje, że w procesie wyborczym dochodziło do fałszerstw.
- Wszyscy wiemy, dlaczego Joe Biden spieszy się z tym, by fałszywie uznać się za zwycięzcę i dlaczego zaprzyjaźnione z nim media tak bardzo mu w tym pomagają: oni nie chcą, by prawda została ujawniona - przekazał Trump w oświadczeniu cytowanym przez agencję Reutera.
Najstarszy prezydent
Ceremonia zaprzysiężenia prezydenta-elekta odbywa się na początku powyborczego roku, 20 stycznia. 78-letni Biden, po zliczeniu i potwierdzeniu wyników, będzie najstarszą osobą w historii, która obejmie najwyższy urząd w Stanach Zjednoczonych. Będzie także drugim gospodarzem Białego Domu, który jest katolikiem (po Johnie F. Kennedym). Po raz pierwszy w historii wiceprezydentem zostanie kobieta i osoba o pochodzeniu afroamerykańskim - senator z Kalifornii Kamala Harris.
ZOBACZ: Kamala Harris. Kim jest przyszła wiceprezydent USA?
Prezydentura to dla Bidena ukoronowanie 47-letniej kariery w polityce. Kampania w 2020 roku była jego trzecim podejściem do wyborczej rywalizacji o prezydenturę; pierwsze było w 1988 roku, a drugie dwadzieścia lat później. W 2009 roku został wiceprezydentem USA i przez osiem lat był zastępcą Baracka Obamy, z którym do dziś łączą go przyjacielskie relacje.
W roku wyborczym zdominowanym przez epidemię koronawirusa Biden prowadził kampanię pod hasłami "przywrócenia duszy Ameryce" oraz "lepszej odbudowy" w kontekście gospodarki. W jego programie jest ustanowienie płacy minimalnej na poziomie 15 dolarów za godzinę.
Joe Biden: wieloletni senator, były wiceprezydent
Joe Biden urodził się w 1942 roku w Scranton, w stanie Pensylwania. W 1973 roku pierwszy raz został senatorem i sześciokrotnie uzyskał reelekcję.
W latach 1988 i 2008 starał się o nominację Partii Demokratycznej w wyborach prezydenckich. Udało mu się ją zdobyć w 2020 r., gdy pokonał m.in. Kamalę Harris, która zostanie wiceprezydentem USA u jego boku.
ZOBACZ: Wybory w USA. Media: Joe Biden wyprzedził Donalda Trumpa w Georgii
Od 2009 do 2017 r. Biden był wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych, gdy na czele kraju stał Barack Obama. Po odejściu ze stanowiska założył fundację charytatywną, pomagającą w leczeniu nowotworów.
18 grudnia 1972, na kilka tygodni przed zaprzysiężeniem Bidena na pierwszą kadencję senacką, jego żona i dzieci mieli wypadek samochodowy. Nelia, jego małżonka, oraz córka Naomi zginęły, a synowie: trzyletni Beau i dwuletni Robert trafili do szpitala.
Czytaj więcej